14 sierpnia 2014
Wielki nieobecny
Dach zerwany, plon zmyty.
Poszły w trąbę kredyty.
Plagi Tuska pustoszą kraj.
Już ucichły zachwyty.
Wiele żalu jest przy tym.
Wyciągają się ręce po - daj!
Nie zjesz tego, nie sprzedasz.
W okna zajrzała bieda.
Czas darczyńco opuszczać harendę.
Ludzie tracą nadzieję.
Ciebie także wywieje.
Wielu mówi: - Głosować nie będę!
Już czekają lichwiarze.
Ludzie klną na bazarze.
Utonęła zielona wysepka,
a tu jeszcze nam grożą.
Przyjdą, mocniej przyłożą.
Już się nie da tak rządzić - po łebkach.
Świat gdzie indziej się gapi
i kampanię szlag trafił.
Jeszcze zagra orkiestra wojskowa.
Leżą dachy na ziemi.
Wszyscy są umoczeni.
A ty gdzieżeś, przed nami, się schował?
3 lutego 2025
Zanimwolnyduch
3 lutego 2025
W symbioziewolnyduch
3 lutego 2025
drzewo życiaBezka
3 lutego 2025
jeszcze czas na zwiewne sukienkiajw
3 lutego 2025
Pierwsze opalankoajw
2 lutego 2025
0041absynt
2 lutego 2025
fra (II)AS
2 lutego 2025
Irminaajw
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys