8 sierpnia 2014
Urwał się
Spadł piorun jakby się urwał.
Za blisko. Prawie pod próg.
Nie trafił i szansę Bóg dał.
Dziękuję, bo trafić mógł.
Niesamowita to siła
i jeszcze w piersi jest drżenie.
Błysnęło i uderzyła
i bliskie było trafienie.
Może to elektronika -
komputer, kabel, komórka.
Niczego się nie zamyka,
więc jest możliwa powtórka.
Spadł jeden. Nie było burzy.
Padało. Słońce świeciło.
Zawsze się może powtórzyć.
Już nie jest tak, jak tu było.
Przypadek - mówi nauka
i szansa na milion jedna.
Uderzył. Miejsca nie szukał.
Przesunął się trochę jednak.
Jest o czym teraz rozprawiać.
O życiu i ślepym losie.
Człowiek się nie zastanawia,
lecz już niepewność ma w głosie.
21 marca 2025
Eva T.
21 marca 2025
Belamonte/Senograsta
21 marca 2025
supełek.z.mgnień
20 marca 2025
Atanazy Pernat
20 marca 2025
Atanazy Pernat
20 marca 2025
Atanazy Pernat
20 marca 2025
Atanazy Pernat
20 marca 2025
Atanazy Pernat
20 marca 2025
wiesiek
20 marca 2025
absynt