3 sierpnia 2014
Przyducha
A ty jesteś, mimo wszystko, spokojna.
Rozebrana do naga w upale.
Nie obchodzi cię kryzys i wojna.
Nawet ja nie obchodzę cię wcale.
Jaka jesteś na wszystko odporna.
Na porywy, zamiary i żale.
Nawet cisza po tobie wieczorna
spływa lekko francuskim Mistralem.
Czyżbyś była zupełnie bezwolna?
Rozłożona na lata Majdanie.
Do reakcji już żadnej niezdolna,
gdy owoce są drastycznie tanie?
Jakaż jesteś znudzona, powolna,
kiedy świat się okłada sankcjami.
To odpowiedź na upał zbyt chłodna.
Jest gorączka, lecz pytam: - Co z nami?
To jest tylko sierpniowa przyducha.
Spowolnienie niczego nie zmienia.
Przyłóż głowę tu, proszę, posłuchaj
ileż we mnie dziś jeszcze jest chcenia.
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta