28 lipca 2014
W samym środku lata
W samym środku lata
w południowej porze
każdy demokrata
czuje się najgorzej.
Właśnie na przełomie
dwóch letnich miesięcy
uświadamia sobie,
że nie ma pieniędzy.
Dotąd jeszcze latał
swoją awionetką,
lecz silnik się zatarł.
Naprawią nieprędko.
Na skuterze wodnym
burzył w koło wodę.
Teraz dni pogodnych
przeboleć nie może.
Dotychczas szczęśliwie
wychodził z zakrętów,
lecz rząd niemożliwie
namnożył agentów.
Przeszukania w biurze
i rewizja w domu.
Jak wytrzymać dłużej?
Koalicjo pomóż!
Karty kredytowej
nie da ministerstwo.
Do skrytki bankowej
rękę wsuwa zdzierstwo.
Nie ma na opłaty
utrzymania domu.
Zarząd tworzy straty,
a komisję komuch.
Szukać będą koryt.
Telefon jest głuchy.
Wytrwał do tej pory,
lecz dziś są podsłuchy.
A tu środek lata.
Dziwna demokracja.
Utknęły gdzieś w ratach
plany o wakacjach.
18 listopada 2024
jednak trzeba od czegośjeśli tylko
18 listopada 2024
0007.
18 listopada 2024
0006.
18 listopada 2024
noc bez zgody na senTeresa Tomys
18 listopada 2024
obcaTeresa Tomys
18 listopada 2024
ból którego nie widaćTeresa Tomys
18 listopada 2024
Ułudadoremi
18 listopada 2024
TO MINIEAtanazy Pernat
18 listopada 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
18 listopada 2024
Trwogadoremi