24 czerwca 2014
Baśń dla zaspanych kotów
Jest taka ziemia wśród demoludów,
gdzie wszystko się zdarzyć może.
Mówią już o niej - dziki kraj cudów.
Żyje się w nim jak w horrorze.
Ziemia jest piękna, w lasach zaklęta,
a ludzie są uśmiechnięci.
Spokojni, cisi, jak niebożęta.
Nie wiedzą, co tu się święci.
A jakież diabeł czyni tam harce?
W biały dzień i ciemną nocą.
Zabrał im wszystko. Ostatnią tarczę.
Nikt im nie przyjdzie z pomocą.
Strach nawet mówić, bo słyszy wszystko,
a potem da to do prasy.
Rozpala przy tym sporów ognisko
i groźne wspomina czasy.
A te współczesne, są dużo gorsze,
niż wspominane w Gomorze.
Nawet rachunek, zwykły - za dorsze,
kraj cały przewrócić może.
Wszędzie są uszy, wszędzie są oczy.
Odwaga bardzo stopniała.
Ludziom się mówi - nie wiedzą o czym,
w bezbożnych rękach jest pała.
Czy to jest bajka? Czy to jest prawda?
Każdy rozważyć sam może.
Tutaj swastykę zmieniła gwiazda,
a po nich chciał wzlecieć orzeł.
Lecz mu tu gniazdo rozszabrowali
i głód zagroził pisklętom.
Łotry mu pióra powyrywali
i piszą nimi - Jest święto!
Święto dla czartów i sług ich licznych
zwołanych huczeniem sowy
i grzesznym śmiechem dziewek ulicznych
cieszących się z diabłów zmowy.
Jest taka ziemia, w której się kiedyś
do Wisły rzuciła Wanda.
Teraz nie widać strachu i biedy,
przesłania ją propaganda.
Tylko po nocy opowie o tym
przygłuchy i stary bajarz,
lecz kto go słucha? Zaspane koty
i noc się baśnią upaja.
10 marca 2025
marka
10 marca 2025
marka
10 marca 2025
marka
10 marca 2025
marka
10 marca 2025
marka
10 marca 2025
wiesiek
10 marca 2025
Bezka
10 marca 2025
Jaga
10 marca 2025
absynt
10 marca 2025
absynt