2 czerwca 2014
Wizyta, czyli taniec Św. Wita
Wciąż pamiętam z poprzedniej wizyty,
jak ochroniarz, widać nieobyty,
pragnął skrócić przez trawnik drogę.
Nieopatrznie postawił nogę.
Był to taniec Świętego Wita.
Odtąd już, przy następnych wizytach
i agentów i borowików
nauczają: - Nie deptać trawników!
Zapisano do protokołu:
To wizyta w rocznicę stołu!???
Ukrywają prawdziwą przyczynę,
że tu chodzi o Ukrainę.
Wszyscy wiemy: - Łatwo o poślizgi.
Propagandy rządowej umizgi
myślą, że region się uspokoi,
gdy Warszawa zobaczy kowboi.
Pozbierano więc maluczkich razem,
by im radzić: - Pomyślcie na gazem.
Wspólnie kryzys zniesiecie lepiej.
Ameryka was za to poklepie!
Trzem następnym odbierze wizy.
Zatrzymają im w sejfach walizy.
Będzie trudno, bo trudno być musi,
aż problemy tu bieda zadusi.
15 stycznia 2025
"Za dzikiej róży zapachemJaga
15 stycznia 2025
MandarynkiMarek Gajowniczek
15 stycznia 2025
Exodus (zagubienie się)Belamonte/Senograsta
14 stycznia 2025
Nowy RokTrepifajksel
14 stycznia 2025
Pożegnanie (post mortem)Deadbat
14 stycznia 2025
Ja jeszcze kiedyś do ciebieEva T.
14 stycznia 2025
w objęciachsam53
14 stycznia 2025
KonfrontacjeMarek Gajowniczek
14 stycznia 2025
Nadeszła zimaMisiek
14 stycznia 2025
spotkanieYaro