30 maja 2014
Komu dzwonią, temu dzwonią...
Komu dzwonią, temu dzwonią.
Specjaliści ciągną sznur.
Wypiją. Działkę uronią.
Pożegnalny zabrzmi chór.
Na drzwiach jednak nie poniosą.
Na lawecie także nie.
Tylko przyjrzą się donosom.
Ten bezpieczny, który wie.
Stara kadra jest jak zadra,
A czym życie? - Marny proch.
Trudno mu dziś znaleźć barda.
Kielich w górę! Urnę w loch!
Pokłoni się ambasada.
Pan prezydent wie, co ból.
Dzwonią, chociaż nie wypada,
Potem wrócą do swych ról.
Nalij troszka, bo matrioszka.
Nie będziemy pić po brzeg.
Prawda czasem bywa gorzka.
Długo ciągnął. W końcu legł.
Komu dzwonią, temu dzwonią.
Specjaliści ciągną sznur.
Wypiją. Działkę uronią.
Pożegnalny zabrzmi chór.
13 stycznia 2025
zimowy deserjeśli tylko
13 stycznia 2025
na dwa pasam53
13 stycznia 2025
przebudzeniajeśli tylko
12 stycznia 2025
Gorącavioletta
12 stycznia 2025
1201wiesiek
12 stycznia 2025
Zimą też cię kochamsam53
11 stycznia 2025
pola morficzneAS
11 stycznia 2025
Metasam53
11 stycznia 2025
wiersz tęsknotyYaro
11 stycznia 2025
11,01wiesiek