29 maja 2014
W Sudetach leje jak z cebra
W Sudetach leje jak z cebra.
Potok już w rzekę wezbrał.
Dudni. Ucieka z koryta.
Łąka już wodą zakryta
i płynie deszczówka po drodze.
Trzymaj się burzo na wodze
i zostań na Wielkiej Sowie.
Grzmi bardzo groźnie w parowie,
a w domach wygasło światło.
Dostrzec cokolwiek niełatwo.
Błysnęło. Przez chwilę jasno,
a między górami ciasno
ścisnęły się domki w strachu.
Spadł złoty wąż w trawę z dachu
i szybko się ukrył w ogrodzie.
Taras już cały jest w wodzie
i mogło kogoś porazić.
Świeczkę zapalić nie wadzi.
Postawić ją przed obrazem.
Uderza gdzieś raz za razem
i grzmot się po szczytach toczy.
W ciemności wpatrzone oczy
proszą - niech wreszcie ustanie,
lecz gdzie tam - trwa burzy taniec.
W Sudetach leje jak z cebra...
12 stycznia 2025
Gorącavioletta
12 stycznia 2025
1201wiesiek
12 stycznia 2025
Zimą też cię kochamsam53
11 stycznia 2025
pola morficzneAS
11 stycznia 2025
Metasam53
11 stycznia 2025
wiersz tęsknotyYaro
11 stycznia 2025
11,01wiesiek
11 stycznia 2025
nic więcejYaro
11 stycznia 2025
Asfodelowe łąkiBelamonte/Senograsta
11 stycznia 2025
****sam53