10 lutego 2014
Plusk fali
Stoczniowa tu była suwnica.
Znosiła i udźwignęła.
Zabrała ją tajemnica.
Przedziwnie nagle zniknęła.
Przyleciał orzeł po burzy
i w białej mgle na niej siadł.
Zostać tu mógłby na dłużej,
lecz znikła i przepadł ślad.
Nadzieja jest bardzo nikła,
że coś się w sprawie wyjaśni,
a sytuacja jest przykra.
Była tu stocznia jak z baśni.
Może tu lasek wyrośnie.
Taki jak urósł na dołach.
Nie będzie w tej sprawie głośniej,
bo kto dziś zechce zawołać?
Nie śpiewa nikt "...wracaj Anno!"
Plusk fali bije o brzegi.
Ktoś tutaj miał plany z panną.
Topnieją dawne szeregi.
I tylko msza nam została
z długim na niebo spojrzeniem.
Zniknęła. Wszystko dźwigała.
Tajemnic pilnują cienie.
11 stycznia 2025
pola morficzneAS
11 stycznia 2025
Metasam53
11 stycznia 2025
wiersz tęsknotyYaro
11 stycznia 2025
11,01wiesiek
11 stycznia 2025
nic więcejYaro
11 stycznia 2025
asfodelowe łąkiBelamonte/Senograsta
11 stycznia 2025
****sam53
11 stycznia 2025
ciepło-zimnojeśli tylko
10 stycznia 2025
trud powrotuYaro
10 stycznia 2025
o miłościYaro