11 stycznia 2014
Zeta
Droga do piekła jest prosta.
Brak perspektywy i rozpacz
i zwykła możliwość kasy,
gdy szczaw tylko został i nasyp.
Gdy wszędzie jest tylko pod górę
łatwiej swą zmienić naturę.
Ta była piękna i droga.
Nie stała nigdy po rogach.
Nie znała jej też ulica.
Jej widok wszystkich zachwycał,
bo nawet i Zeta Jones
stanęła by przy niej w pąs.
Tak obie były podobne.
Życie rozmienia na drobne
młodość, urodę, powaby.
Kto dobrze nie zna Warszawy
wciąż chodzi ścieżyną własną,
lecz tu jest miasto i miasto,
a ona była miastowa.
Nie mogła się nigdzie schować.
To były niełatwe próby.
Parkiety, noce i kluby
zbyt długie na blatach ścieżki,
gdy grzechy zamieniała w grzeszki.
Życie jest trudną podróżą.
Tym razem było za dużo
i zaplątała się w szale.
Nie można tętna odnaleźć!
Żaden ratownik medyczny
nie widział piersi tak ślicznych.
Opowiadali o cudach.
Powrót się jednak nie udał.
Są pieśni o Czarnych Mańkach,
Putanach, Jadźkach i Hankach,
artystkach, pięknych kobietach.
Ten wiersz jest dla ciebie Zeta!
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
wiesiek
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
wiesiek
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
wiesiek
23 lipca 2025
Misiek