25 września 2013
Gorący kartofel
Jest taki gość w środowisku - gorący. Bardzo gorący.
Kto chciałby sięgnąć po niego. Sparzyć się może niechcący.
Trudno o równie dobrego pośród współcześnie piszących.
Widzą w nim wiele dobrego wiedzący i niewiedzący.
Gość jak gorący kartofel. Przerzucaj, gdy chcesz utrzymać!
On jednak ostygnąć nie chce i jeszcze podgrzewa klimat.
Wyjęto innych z popiołu i tylko ten w ogniu został.
Sproszono gości do stołu, a sprawa wciąż nie jest prosta.
Zepsuła się atmosfera. Na sygnał - rzucą się wszyscy.
Skorupka już się otwiera i pachnie środeczek czysty.
Gorący przysmak to kłopot. Ściemnia się. Ognisko gaśnie.
Kto się okaże idiotą? Skosztuje ten, kto nie zaśnie.
Reakcja jest całkiem zdrowa - nikt nie chce się wyłamywać.
Opinia środowiskowa ze zdrowych źródeł wypływa.
Jeżeli nie ma potopu nikt jeszcze pływać nie musi.
Nie miała baba kłopotu, a ziemniak w popiele kusi.
14 czerwca 2025
wiesiek
14 czerwca 2025
dobrosław77
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
normalny1989
13 czerwca 2025
violetta
13 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
12 czerwca 2025
Jaga