26 maja 2013
Niedziela
Była niedziela jak dziś - majowa.
Spacer. Starówka. Przy głowie głowa,
a przed katedrą wóz się zatrzymał
i wysiadł z niego sam Ksiądz Kardynał.
Zbiegli się ludzie na Świętojańską,
a On postawą swą wielkopańską
wyprostowany górował w tłumie.
Patrzyłaś w niego - jak ty to umiesz.
Spojrzał surowo na twoje mini,
a potem ręką znak krzyża czynił.
Nikt się nie pytał: - Co z tą polskością?
Każdy z nas wiedział: - Bóg jest miłością!
Dziś poszłaś w spodniach, a Bartek w albie.
Spacerowiczów wielu na skarpie,
a Ksiądz Kardynał - błogosławiony.
Czas jaki minął nie jest stracony.
Wielkie układy, szumne parady
nie zmienią maja. Nie dadzą rady.
Dźwięczy gdzieś pośród ulicznych tłumów:
Błogosławiony! ... i Non possumus!
27 lipca 2025
wiesiek
27 lipca 2025
sam53
26 lipca 2025
Kreton
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb