26 maja 2013
Niedziela
Była niedziela jak dziś - majowa.
Spacer. Starówka. Przy głowie głowa,
a przed katedrą wóz się zatrzymał
i wysiadł z niego sam Ksiądz Kardynał.
Zbiegli się ludzie na Świętojańską,
a On postawą swą wielkopańską
wyprostowany górował w tłumie.
Patrzyłaś w niego - jak ty to umiesz.
Spojrzał surowo na twoje mini,
a potem ręką znak krzyża czynił.
Nikt się nie pytał: - Co z tą polskością?
Każdy z nas wiedział: - Bóg jest miłością!
Dziś poszłaś w spodniach, a Bartek w albie.
Spacerowiczów wielu na skarpie,
a Ksiądz Kardynał - błogosławiony.
Czas jaki minął nie jest stracony.
Wielkie układy, szumne parady
nie zmienią maja. Nie dadzą rady.
Dźwięczy gdzieś pośród ulicznych tłumów:
Błogosławiony! ... i Non possumus!
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
Yaro
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
ais
18 sierpnia 2025
sam53