26 maja 2013
Niedziela
Była niedziela jak dziś - majowa.
Spacer. Starówka. Przy głowie głowa,
a przed katedrą wóz się zatrzymał
i wysiadł z niego sam Ksiądz Kardynał.
Zbiegli się ludzie na Świętojańską,
a On postawą swą wielkopańską
wyprostowany górował w tłumie.
Patrzyłaś w niego - jak ty to umiesz.
Spojrzał surowo na twoje mini,
a potem ręką znak krzyża czynił.
Nikt się nie pytał: - Co z tą polskością?
Każdy z nas wiedział: - Bóg jest miłością!
Dziś poszłaś w spodniach, a Bartek w albie.
Spacerowiczów wielu na skarpie,
a Ksiądz Kardynał - błogosławiony.
Czas jaki minął nie jest stracony.
Wielkie układy, szumne parady
nie zmienią maja. Nie dadzą rady.
Dźwięczy gdzieś pośród ulicznych tłumów:
Błogosławiony! ... i Non possumus!
23 listopada 2025
wiesiek
23 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
23 listopada 2025
sam53
23 listopada 2025
Jaga
23 listopada 2025
violetta
22 listopada 2025
wiesiek
22 listopada 2025
smokjerzy
22 listopada 2025
dobrosław77
22 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
violetta