26 lutego 2013
Przy szosie na Gandolfo
Dzielą chleby
w katakumbach,
a w świątyni - kupcy.
Bez potrzeby
mowa dumna.
Prorokują głupcy.
Odszedł starzec.
Jeszcze chłodno.
Letnia rezydencja.
Niesie marzec
suknię modną.
Następna kadencja.
List do Rzymu
światłowodem
wzdłuż gazowej rury,
prześlą z Krymu.
Koniec z chłodem!
Zmiana koniunktury.
Wielka radość.
Satysfakcja.
Uśmiech na ulicach.
Czynią zadość.
Jest atrakcja.
Wygrała lewica!
A przy szosie
na Gandolfo
uniesione dłonie.
Skończyło się.
Czarne Volvo
przejechało. Koniec.
Wypełniła się godzina.
Błąd z autostopem.
Żaden gest czasu nie wstrzyma.
Nie licz się z powrotem.
Nowe drogi. Nowe prawa.
Decyzja niezłomna.
Nikt przy drodze nie przystawał.
Chwila wiekopomna.
26 lipca 2025
Kreton
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
Misiek