14 grudnia 2012
Droga tym razem jest gładka
Droga tym razem jest gładka.
Nie ma Hallera i Dziadka,
Korfantego i Witosa.
Każdy może utrzeć nosa.
Zamach był. Nie ma Berezy.
W demokrację każdy wierzy.
W zwroty kamienic i ulic.
Każdy może się przytulić.
Rozdarto niedźwiedzią skórę.
Doły wyniosły się w górę
i usiadły na urzędzie.
Każdy myśli - Jakoś będzie!
Albo z jednym, albo z drugim.
Kameraden lub padrugi.
Wschód na Zachód jak chce lata.
Każdy już się z każdym brata.
Komuniści z burżuazją.
Kot ze spyrką, a pal z Azją.
Gangsterzy z prokuraturą.
Każdy krzyczy - Nasi górą!
Żadna sprawa nie jest prosta.
Nie można się się nigdzie dostać.
Od problemów głowa duża.
Każdy musi się zadłużać.
A gdy wszyscy będą winni
i od innych całkiem inni.
Gdy już się zlasuje mózg.
Wtedy zrezygnuje Tusk.
I o wiele bardziej gładko
zabrzmi okrzyk nasz - O! Matko!
Lecz czy ktoś się będzie pytał:
Gdzie tu była Pospolita?
21 listopada 2025
violetta
21 listopada 2025
tetu
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek