7 grudnia 2012
Poważny problem naukowy
Spór wzbudził problem naukowy:
"Czy rozum przychodzi do głowy?
Czy głowę przywieść do rozumu
sprzeciwem, albo presją tłumu?"
Dyskutowała profesura,
ekonomiści i kultura,
socjologowie, ludzie pióra
i cała polityczna góra.
W końcu stracono wszelki umiar.
Oparto się więc o przykłady,
stare praktyki i zasady,
lecz każdy ukazywał swoje.
Odmienne żydzi. - Inne, goje.
Całkiem inaczej problem widzi
lud, który z wszelkich różnic szydzi
twierdząc - "Po każdej stronie stoję!".
Powstały w kraju niepokoje.
Zastanawiano się: " Dlaczego?
Lekarz przychodził do chorego,
a teraz, to się rzadko zdarza!?
Chory iść musi do lekarza!"
I wiele spraw stoi na głowie.
List napisali hierarchowie,
że najpierw złu trzeba wybaczyć,
a potem jakoś się zobaczy.
Wciąż nie rozumiał z tego nic.
Zwyczajny człowiek - telewidz.
Rozum nie trafiał wciąż do głowy
nawet najbardziej postępowym,
nie wspominając o szarakach.
Skupiono się na nieba znakach.
Stwierdzono, że to chemitrale
i że groźne kosmosu fale
zakłócają ludzkie rozumy.
W Sejmie list odczytano Dumy,
że dziwnym jesteśmy narodem
i to od wieków jest powodem
wielkiego niepokoju w świecie,
a zło powstaje w internecie
z wielkiego jadu kpiących wierszy,
że niepokoi tym się Pierwszy
i pomóc nam - Polakom chce
praktykowaniem w FSB.
Nierozstrzygnięty spór się toczy.
Granicę kraju już przekroczył,
a wspólne sesje różnych rządów
nie uzgodniły wciąż poglądów:
"Czy głowa ma iść... czy odwrotnie?"
W Unii spierano się okropnie,
aż ustalono: "Zamknąć usta!"
Niech dalej rządzi głowa pusta,
bo po to przy niej są eksperci,
by świat się kręcił, jak się kręci!!!
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
jesienna70
14 sierpnia 2025
absynt
13 sierpnia 2025
wiesiek
13 sierpnia 2025
absynt
13 sierpnia 2025
absynt