31 października 2012
Przeżyć jeszcze raz...
Jeszcze raz przeżyć chciałbym ten wieczór.
Nie umiałbym z przepowiedni drwić.
Teraz wiem. Nikt rozstania nie przeczuł.
Wiedzieliśmy, że mocna jest nić.
Jeszcze raz chciałbym mieć tamten zapał,
ale z wróżby nie mógłbym się śmiać.
Że też nikt mnie za słówko nie złapał.
Nie nauczył przyszłości się bać.
Gdybym mógł wrócić raz, choć na chwilę.
Tak jak wtedy za rękę cię wziąć.
Szepnąłbym ci, jak umiem najmilej -
Przebacz proszę. Nie wyjeżdżaj! Bądź.
To się może już nie powtórzyć.
Taka noc zdarza się tylko raz.
Nie dałbym żadnej cygance wróżyć.
Żaden los nie rozdzieliłby nas.
Wciąż pamiętam ten uśmieszek drwiący,
gdy mówiłem, że w bzdury nie wierzę,
a ty wtedy wtrąciłaś niechcący,
że cyganka może mówić szczerze.
Chciałbym przeżyć raz jeszcze to samo
i zapłacić za dobrą radę.
Nie myślałem, że powiesz mi rano -
Musisz zostać - Ja teraz wyjadę.
Noc jest długa, jak tamta - jesienna.
Tak jak wtedy nie mogę spać.
Przypomina nostalgia bezdenna,
że nie warto z wszystkiego się śmiać.
Jeszcze raz przeżyć chciałbym ten wieczór.
Nie umiałbym z przepowiedni drwić.
Teraz wiem. Nikt rozstania nie przeczuł.
Można tylko mieć, albo być.
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
16 listopada 2024
0006.
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro