27 września 2012
Nie ma miary!
Ten dramat jest o wiele większy,
kiedy odnosi się wrażenie,
że wielu spośród tych najmniejszych
zabrano jak zabezpieczenie.
Jak żywe tarcze i gwarancję,
że nic się złego nie przydarzy.
Z nich uczyniono demonstrację
dla nieprzychylnych gospodarzy.
Wcześniej, obecność prezydentów
skutecznie powstrzymała czołgi,
lecz nie obyło się bez wstrętów
i oni także polec mogli.
Znów postawiono na złą kartę,
że nikt się przecież nie odważy!
I cóż jest teraz wszystko warte?
Nikt nie chce śmiało podnieść twarzy.
To znacznie większa jest ofiara,
kiedy się traci zakładników
i chociaż wielu dziś się stara -
nie mogą powstrzymać okrzyku
także o naszej wielkiej winie
za częste "Bij, kto w Boga wierzy!" -
Dlatego ofiarom, rodzinie
o wszystkim prawda się należy!
Nie może być pozostawiona
i zagmatwana w niepamięci.
Porozrzucana, pohańbiona,
bo oni winni być jak Święci.
Nieopłakani nieszczęśnicy.
Najprawdziwsze, czyste ofiary.
Tacy jak my - ludzie z ulicy.
Dla ich dramatów nie ma miary!
31 lipca 2025
Arsis
31 lipca 2025
absynt
31 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
Toya
30 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
30 lipca 2025
Deadbat
29 lipca 2025
wiesiek