9 sierpnia 2012
Babaryka
Chodził po Pradze pan Babaryka -
rosyjski jeniec, co nie chciał wracać.
Wcale nie żywił się po śmietnikach.
Zawsze znalazła się jakaś praca.
Węgiel przynosił. Ludziom pomagał,
zaopiekował się dzieciakami,
więc Babarykę lubiła Praga,
zwłaszcza wieczory z jego bajkami.
Wcześniej Kozacy postrach tu siali,
stójkowy, żandarm i liczne wojsko,
a Babaryki bajek słuchali
i on się u nas czuł całkiem swojsko.
Nie da się ukryć ludzkiej sympatii,
tak jak się pozbyć nie można strachu.
Może to nie był bajarz ostatni.
Ostatni spośród skrzypków na dachu.
Jest prawicielstwo - są zwykli ludzie.
Normalność żadnych nie chce poleceń.
Więcej niż Apel o Wielkim Cudzie
zmieni chłop prosty, gdy bajki plecie.
19 października 2025
Misiek
19 października 2025
smokjerzy
18 października 2025
Nesca
18 października 2025
violetta
18 października 2025
wiesiek
18 października 2025
Yaro
18 października 2025
Belamonte/Senograsta
18 października 2025
dobrosław77
17 października 2025
tetu
17 października 2025
wiesiek