9 sierpnia 2012
Babaryka
Chodził po Pradze pan Babaryka -
rosyjski jeniec, co nie chciał wracać.
Wcale nie żywił się po śmietnikach.
Zawsze znalazła się jakaś praca.
Węgiel przynosił. Ludziom pomagał,
zaopiekował się dzieciakami,
więc Babarykę lubiła Praga,
zwłaszcza wieczory z jego bajkami.
Wcześniej Kozacy postrach tu siali,
stójkowy, żandarm i liczne wojsko,
a Babaryki bajek słuchali
i on się u nas czuł całkiem swojsko.
Nie da się ukryć ludzkiej sympatii,
tak jak się pozbyć nie można strachu.
Może to nie był bajarz ostatni.
Ostatni spośród skrzypków na dachu.
Jest prawicielstwo - są zwykli ludzie.
Normalność żadnych nie chce poleceń.
Więcej niż Apel o Wielkim Cudzie
zmieni chłop prosty, gdy bajki plecie.
15 września 2025
Bezka
15 września 2025
wiesiek
15 września 2025
AS
15 września 2025
Atanazy Pernat
15 września 2025
Sztelak Marcin
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53