23 czerwca 2012
O mrówce - desperatce (bajka)
Krzyczały mrówki na ścieżce słoni:
Trzeba potępić konkurencjonizm!
Jest coś takiego jak współistnienie!
Najmniejsze życie w najwyższej cenie!
Słonie się swoich ścieżek trzymały.
Chociaż nie chciały - szły i deptały,
a kiedy mrówki weszły im w trąby,
kichnęły tylko na ich poglądy.
Trafiła wreszcie mrówka do ucha.
Słoń chciał, czy nie chciał - musiał jej słuchać.
Oj! Bardzo było to dokuczliwe,
natrętne, przykre i nieżyczliwe.
Wiercenie w głowie, choćby i tycie
może naprawdę obrzydzić życie.
Gdzie się krzyżują racje i drogi,
trzeba uważnie patrzyć pod nogi.
Jest dobra rada i dla małego:
W trosce o życie wchodź na większego!
Tym, co się czują wielcy jak słoń.
Poradzę: - Dostęp do uszu chroń!
Znają te prawdy ważni cenzorzy
i politycy i redaktorzy.
Im także nieraz bardzo doskwiera
wesoła bajka byle blogera.
15 września 2025
Bezka
15 września 2025
wiesiek
15 września 2025
AS
15 września 2025
Atanazy Pernat
15 września 2025
Sztelak Marcin
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53