23 czerwca 2012
O mrówce - desperatce (bajka)
Krzyczały mrówki na ścieżce słoni:
Trzeba potępić konkurencjonizm!
Jest coś takiego jak współistnienie!
Najmniejsze życie w najwyższej cenie!
Słonie się swoich ścieżek trzymały.
Chociaż nie chciały - szły i deptały,
a kiedy mrówki weszły im w trąby,
kichnęły tylko na ich poglądy.
Trafiła wreszcie mrówka do ucha.
Słoń chciał, czy nie chciał - musiał jej słuchać.
Oj! Bardzo było to dokuczliwe,
natrętne, przykre i nieżyczliwe.
Wiercenie w głowie, choćby i tycie
może naprawdę obrzydzić życie.
Gdzie się krzyżują racje i drogi,
trzeba uważnie patrzyć pod nogi.
Jest dobra rada i dla małego:
W trosce o życie wchodź na większego!
Tym, co się czują wielcy jak słoń.
Poradzę: - Dostęp do uszu chroń!
Znają te prawdy ważni cenzorzy
i politycy i redaktorzy.
Im także nieraz bardzo doskwiera
wesoła bajka byle blogera.
21 czerwca 2025
dobrosław77
20 czerwca 2025
violetta
20 czerwca 2025
wiesiek
20 czerwca 2025
sam53
19 czerwca 2025
wiesiek
18 czerwca 2025
wiesiek
18 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
18 czerwca 2025
Jaga
17 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta