6 czerwca 2012
Świt
Za horyzontem leniwie świt się budzi.
Tancbuda się powoli kładzie spać.
Tańczymy jeszcze, lecz trzeba wyjść do ludzi.
Ostatni taniec. Wkrótce przestaną grać.
Ta noc czerwcowa za krótka dla nas była.
Rozważmy wspólnie to wszystko jeszcze raz.
Drży jeszcze nuta co zawsze nas łączyła.
Wyjeżdżasz, wiem. Trudno powiedzieć pass.
Zagrajcie jeszcze. Zgrajcie znów to samo!
Poranka chłód wyrzućmy stąd za sień.
Trudno zostawić dziewczynę zakochaną.
Nie wierzyliśmy, że przyjdzie taki dzień.
19 grudnia 2025
Jaga
19 grudnia 2025
sam53
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53