24 maja 2012
Nie wiem
Nieciekawe, dziwne bóle.
Wieczór cichy. Piękny maj.
Do poduszki się przytulę.
Panie Boże przeżyć daj.
Trochę szkoda. Taki spokój.
Jest cieplutko i wygodnie.
Nie wiem skąd ta łezka w oku.
Rozmazywać się niemodnie.
Coś się w sercu poplątało
i ta dłoń dość mocno boli.
Dałeś Boże mi niemało.
Może jeszcze mi pozwolisz.
Kiedy się na sobie skupiam -
coraz więcej zauważam.
Niepokój to sprawa głupia.
Zawsze sobie to powtarzam.
Jeszcze jeden wiersz napiszę,
potem grzecznie usnę sobie.
Jeśli mnie zabierzesz w ciszę,
nic nikomu nie opowiem.
A tu tyle spraw ciekawych.
Kończy się powoli maj.
Odchodzimy stąd bez wprawy.
Popróbować Boże daj.
Lato piękne tego roku
znowu nam się zapowiada.
Nie znamy Twoich wyroków,
lecz nie powiem - szkoda gadać!
Żadnych słów nie pożałuję
i poproszę jeszcze Ciebie.
Chociaż marnie dziś się czuję -
chciałbym wiedzieć, czego nie wiem.
Napisałem o tym wcześniej -
Odchodzimy stąd bez wprawy.
Będę prosił dalej we śnie -
Bądź łaskawy dla ciekawych.
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
wiesiek
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
tetu