22 kwietnia 2012
Partyjniactwo
Od kościoła do trybuny -
tak największe dziś rozumy
rozgrywają politykę.
Mają w tym długą praktykę -
jak skierować bunt ulicy
od ambony do mównicy.
Nic innego nie potrafią
tylko za mikrofon łapią.
Najważniejsze: - Przemówienie!
Gadanie - w najwyższej cenie!
To pokaże przeciwnikom
jaką rządzą dziś publiką!
Potem wszystko już "po kościach",
po wybuchach i po złościach
usiądzie na swoich stołkach
i trwać dalej będzie polka
aż do następnego marszu.
Tyle że w tym biednym barszczu
nie ma ani jednej skwarki.
Są dziś wiece i pogwarki.
Jest zwyczajne partyjniactwo,
a że cierpi gdzieś biedactwo -
siła wyższa - cierpieć musi.
Nie można władzy przymusić,
ale można się sprzeciwiać.
Trzeba umieć bunt rozgrywać!
Przedstawienie musi trwać!
Ludziom trza do głowy kłaść,
że ich sprzeciw jest właściwy
i takie są dyrektywy:
Nie dopuścić do rozróby,
buntów, do siłowej próby
i do podpaleń, Broń Boże!
Marsz, choć niewiele pomoże,
to nastroje uspokoi.
Układ się młodzieży boi.
Starsi nikomu nie grożą.
Znów obciążeń im dołożą
i w końcu zabraknie leków.
Idź i protestuj człowieku!
Przedstawienie musi trwać!
Coś rzekł synku??? ... ... ?
27 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
27 kwietnia 2025
sam53
27 kwietnia 2025
Yaro
27 kwietnia 2025
violetta
27 kwietnia 2025
Misiek
27 kwietnia 2025
drachma
26 kwietnia 2025
sam53
26 kwietnia 2025
Eva T.
26 kwietnia 2025
dobrosław77
26 kwietnia 2025
Marcin Olszewski