JoT Eff | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (26) Forum (3) Poezja (99) Proza (10) Fotografia (4) Dziennik (3) |
JoT Eff, 8 lutego 2011
ananke
Mam na imię Piotrek. Mam osiem lat.
Mama wychowuje mnie sama.
Tatę, najpierw zabolało pod pachą,
a potem umarł. O trzeciej wracam ze szkoły.
Mam do niej niedaleko, ale ledwie donoszę tornister.
Mama każe patrzyć pod nogi. To patrzę. Patrzę,
kopię kapsel i widzę jak jednemu (... więcej)
JoT Eff, 23 lutego 2011
Drzewa mojej matki,
rozczarowanej życiem
jak trzy siostry Czechowa,
stoją gołe, umoczone w kałużach.
Lecz co tu robi walizka,
którą kobieta w kapeluszu
z obrzydzeniem trąca laską?
Wygląda jak te z Muzeum Auschwitz.
Poznaję, ma ten sam przedwojenny fason.
Spekuluję niczym (... więcej)
JoT Eff, 21 lutego 2011
Mam dziesiec lat i nie jestem trędowaty.
Dzieciom w Egipcie wolno wszystko.
Wolno chwycić się łódki
pełnej tłustych turystów
i sru do przodu.
Kiedy tak płynę to myślę
o kamiennym Sfinksie,
mumiach i hipopotamach,
o zagubionej dziewczynce,
co rozprawia się ze złym
czarownikiem
(... więcej)
JoT Eff, 11 lutego 2011
Ludzie nie powinni godzić się na mieszkania, których okna wychodzą na inne okna(..), z okien w takich podwórzach najczęściej wyskakują ludzie, w takich podwórzach ludzie myślący o samobójstwie siłą woli urywają balkony (..). Ludzie muszą widzieć ze swoich okien kawałek nieba i kawałek (... więcej)
JoT Eff, 7 lutego 2011
Na forum Trumla jest mnóstwo inspirujących
zdjęć. Można by było raz na tydzień wybierać jedno i robić konkurs na
ekfrazę, kto dostałby najwięcej punktów ten, by wygrywał.
Za tydzień wirtualną koronę, oddawałby następnemu.
"Ekfraza" z gr. ekphrasis, to określenie (... więcej)
JoT Eff, 6 lutego 2011
Jolka mówi, żebym nie wracała z tego Rajchu, skoro tam nie muszę pracować ani na zmywaku, ani przy azbeście. Już z tego powodu mogę być szczęśliwa.
W Polsce, teraz, o świętego biją się; sportowcy z bezpłodnymi,
aktorzy z miłośnikami górskich wycieczek, rolnicy z ludźmi (... więcej)
JoT Eff, 28 stycznia 2011
Zastanawiam się, czym kierował się w doborze krawatów. Dwa poprzednie były gorszej jakości i nie wytrzymały obciążenia. Ostatni wytrzymał. Z tego, co wytrzymał, zawsze był zadowolony. Krawat miał ciekawy deseń, ciepłe barwy i pasował w zasadzie do wszystkiego. Takie jedwabne, żakardowe (... więcej)
JoT Eff, 2 lutego 2011
Odkąd soki z jej cipki zakleiły mu usta koledzy nie rozpoznawali w nim kumpla. Sam się sobie dziwił. Nawet skłonny był się z nią ożenić, gdyby tylko napomknęła. Podejrzewał nawet, że może dlatego dostawał na jej punkcie szalu, bo nie sugerowała małżeństwa. Ale nie, czuł w pachwinach, (... więcej)
JoT Eff, 23 lutego 2011
Nawet teraz, po upływie trzech dziesięcioleci
wyraźnie pamiętam każdy szczegół krajobrazu,
zielony lasek jodłowy, miękkie linie horyzontu,
zapach skoszonej pszenicy, uporczywe szczekanie psa,
i piasek. Mnóstwo piasku. Hałdy piasku, doły piasku.
Ten żółty słoneczny piasek jest przekleństwem (... więcej)
JoT Eff, 31 stycznia 2011
Kurt mieszkał na poddaszu odnowionej kamienicy. Codziennie rano schodził i wypijał filiżankę espresso
u starego Marokańczyka. Marsel serdecznie go witał, zbyt serdecznie, zbliżając policzek do policzka, ściskając Kurta całym sobą. Między innymi dzięki temu Kurt wiedział, co znaczy (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
3 maja 2024
Ciscollo!Arsis
3 maja 2024
Co wiesz o bólu?Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek