29 października 2010
wosk
wosk
mam siedem lat, lubię zbierać kasztany i grabić.
liście na alejkach za betonowym płotem żółcą się
w rytm kroków. maszerujemy – babcia, mama i ja.
pączki jesiennych róż, główki aniołków i chryzantemy.
odwiedzimy stefanka i dziewczynkę, która zasnęła obok.
siadam na ławce, patrzę na srebrną tabliczkę i mówię:
popatrzcie! a ja już sama potrafię przeczytać literki
przy gwiazdce i plusiku! powoli literuję imię i nazwisko.
dziwnie trzęsie się głos babci kiedy cierpliwie tłumaczy
matematykę zapisaną na srebrnej tabliczce. uczę się
zapalać zapałkę. lubię jej słuchać przytrzymując znicz
gdy zostawia im na noc ciepło
świec.
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek