| Wanda Szczypiorska |
PROFIL O autorze Przyjaciele (44) Forum (1) Książki (1) Poezja (4) Proza (41) Fotografia (24) Grafika (3) Dziennik (1) |
Wanda Szczypiorska, 11 marca 2013
Pojawili się nagle. Widziałam ich przez okno jak szli od strony szosy drogą wokół gęsiego stawu. Trzech chłopców. Dwóch małych i jeden dość wysoki. Na pewno domyślili się, że ich śledzę, bo kiedy przechodzili pod moim oknem, któryś gwizdnął. Minęli staw, byłe czworaki, w których (... więcej)
Wanda Szczypiorska, 17 stycznia 2013
Pokój Romana jest ciasny, zagracony. Siedzimy z Wojtkiem na komodzie, bo innych miejsc siedzących nie ma. Kanapa jest zajęta. Siedzą tam Roman, Maria i ci trzej, co zawsze łażą za Romanem. Trzech kandydatów na poetów ubranych w postrzępione spodnie. Pijemy czystą bez zakąski. Roman (... więcej)
Wanda Szczypiorska, 16 grudnia 2012
Instytut zwany Ibejotem ze względów bezpieczeństwa pobudowano (... więcej)
Wanda Szczypiorska, 6 sierpnia 2012
Podobał mi się jeden drukarz. To przecież było oczywiste. Ale niewiele mogłam się spodziewać, tylko tę trochę intymności.
Drukarze rano spali, a po południu mieli sjestę, wieczory były na pogaduchy, a praca nocą. Wszystko z powodu konspiracji. Drukarnię ja i mąż ulokowaliśmy (... więcej)
Wanda Szczypiorska, 19 lipca 2012
Mieszkałam na waleta. W służbówce mojej mamy. Była wychowawczynią w internacie. Powinna odejść na emeryturę, a dla nas to oznaczało wyrok. Bezdomność, rozdzielenie, w najlepszym razie łaskę krewnych. Lecz dyrektorka i jej mąż, to byli przyzwoici. ludzie, podarowali mamie jeszcze (... więcej)
Wanda Szczypiorska, 9 lipca 2012
Z Gabrielem rozeszłam się na wiosnę. Nie kłóciliśmy się, o nie. Po dwóch latach było po prostu nudno. Zaczęłam sama chodzić do filharmonii, bo Gabriel nie był muzykalny i tam, którejś niedzieli, na poranku poznałam klarnecistę. Na (... więcej)
Wanda Szczypiorska, 4 czerwca 2012
Niespodziewanie przyjemna operacja. Uroczy pan anestezjolog zabawiał mnie - golutką - towarzyską pogawędką na temat mojej profesji, w trakcie której, prawie bezboleśnie wsadził mi szpile w kręgosłup i zamroził. A mnie potem po prostu zrobiło się ciepło. Dotknęłam nogi. Ki diabeł? (... więcej)
Wanda Szczypiorska, 4 maja 2012
Mieszkanie mojej ciotki na Górnośląskiej, gdzie pozwolono mi nocować, położone dogodnie w centrum, na trasie od Myśliwieckiej do Krakowskiego, przyciągało wszelkiego rodzaju ćmy. Facetów, którzy nie potrafią być wieczorami sami. U mnie nie było po co siedzieć, wiec usiłowali mnie wyciągnąć, (... więcej)
Wanda Szczypiorska, 18 stycznia 2012
Pod koniec roku akademickiego dałam ogłoszenie; absolwentka Akademii Sztuk Pięknych poszukuje pokoju pod Warszawą. Nie byłam jeszcze absolwentką, ale co tam. Marzył się stryszek na wsi i taki stryszek mi się trafił. Domek należał do państwa B. starszego małżeństwa o ambicjach artystycznych; (... więcej)
Wanda Szczypiorska, 13 grudnia 2011
Nadeszła jesień.
W listopadzie spłonęła stodoła Babki. Na szczęście, tej nocy nie było
wiatru i oborę odratowano. Krowę, dwie świnki, kury, wyprowadzono w porę. Ale
stodoła – drewniana, kryta strzechą, płonęła z hukiem… strasznym, a słoma
paliła się wyrzucając w niebo (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
27 maja 2025
wiesiek
26 maja 2025
Belamonte/Senograsta
26 maja 2025
Marek Gajowniczek
26 maja 2025
wiesiek
26 maja 2025
Yaro
26 maja 2025
sam53
25 maja 2025
Marcin Olszewski
25 maja 2025
wiesiek
25 maja 2025
violetta
25 maja 2025
sam53