poezja

poezja
Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 1 kwietnia 2023

Pustki

Kości zostały zasiane
jak twierdzą małorolni prorocy,
z obowiązkowymi brodami do pasa
i tradycyjnym obłędem w oczach.

Plon będzie obfity,
wzrosną przecudne szkielety,
których nikt nie ośmieli się upchnąć
w szafie. Nawet czarnej, dębowej,
z trumiennych desek.

Z klekotem wyruszą na spacer
w świetle gazowych latarń.
Dumnie krocząc ręka w rękę
znikną w lesie, być może stumilowym.

Całkowita i nieodwołalna symbolika.
Natomiast po nas pozostaną konta
na facebooku, niepotrzebne przypomnienia
o urodzinach.

Tyle dobrze, że obędzie się bez życzeń.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Senograsta

Senograsta, 31 marca 2023

Psiaki (echa) (z tomu Zaimki, zdarzenia i osoby)

Niektóre psiaki ma się wrażenie, że wszystko rozumieją
O wiele więcej niż mogą powiedzieć
Mają inteligencję emocjonalną
Czeka na pana, słyszy klakson, patrzy, co się dzieje
Karci wzrokiem kierowcę
Spokojny zaniepokojony mieszczanin

Mogły się przytulić do niego, położyć łeb na kolanach
Było, jest kogo pogłaskać
Mogły, bo w nowym psie jest starszy zmarły pies
Bo w każdej istocie jest echo innej
Poprzednicy i następcy i towarzysze pamiętni
Kajtek Wicher Aga Arek Tomek Baśka
Pies Człowiek Ptak


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 31 marca 2023

przed śniadaniem

nie chciałbym tłumaczyć się z tęsknoty
z odrobiny ciepła której szukam w filiżance
każdy ranek zaczyna się od twojego oddechu na ustach
gdy wiersz jeszcze w ciepłym dołku na poduszce

każdy dzień z myślą co byś zjadła na obiad
z wiosną której dłonie codziennie dotykają kwiatów
ze słońcem które mogłoby być już na zawsze
przypięte plastrem miodu do nieba

z uśmiechem zostawionym na później
albo zgubioną rekawiczką parasolką kapeluszem
czasami słyszę ciebie jak swój własny głos
zatrzymany na światłach nim pójdziemy dalej


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

violetta

violetta, 30 marca 2023

Wiatr

wyczuwam delikatne nadejście
chwyć pąk magnolii
pnąca do ciebie

otwieram wiśniowe płatki
nieś mnie jak wczesnowiosenny ty


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Senograsta

Senograsta, 30 marca 2023

Przyjaźń (Kajtek) (z tomu Zaimki, zdarzenia i osoby)

Kajtek też był dobrym towarzyszem, łaciatek, Reksio
Co robić mogą fajne psy? Warują, gonią koty, dają łapę
Szczekają na złych
Nie chodzą na rękach? Nie wiem z czego zasłynął
Nie mogę sobie przypomnieć tato.
Więc on wyskoczył na drogę jak Niemcy w czołgach jechali
Zmiażdżone tylne łapy albo złamane
Dziecko płakało. Niemiec chciał zabić. Ale on przyskoczył
i Niemiec się ulitował.
„Niemcy kochali psy“. Może niektórzy dzieci.
Potem Kajtek jeszcze żył trochę

Kura chyba jechała na Kajtku. Szła obok niego
Bronili oboje dzieci
(Dziadek i babcia byli przerażeni
Myśleli że Niemiec zabije dziecko)


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 30 marca 2023

żądze

ze wsząd cisną dzikie żądze
krążą myśli niegrzeczne niedobrze

nie poddam się krótkiej chwili
zniszczy zniewoli spłonął niejeden
będzie mało będzie niegodnie

skuszony odpuszczę daj spokój
nie potrafię wytłumaczyć kobiecie
powstrzymam się od żądzy tak lepiej

uspokojenie sumienia potrzeba siły na zło
czy wystarczą kwiaty list w żółtej kopercie

wybacz że nie popieram koronek
wprowadź w błąd cichych żądz
gdy się poruszasz wzbudzasz coś

nie potrafię wytłumaczyć oderwać wzroku
od kobiety nagrodą zawsze udany koniec

spokojnie jak by przy okazji dajesz
nie chcę brać pod skrzydła wiatru


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

sam53

sam53, 30 marca 2023

jak sen

przymykasz powieki i odlatujesz
doganiasz wyobraźnią obrazy prawdziwe
fikcyjne - wszystko jedno
zatrzymujesz je w nadrzeczywistości
czasem przeglądasz na zwolnionych obrotach

to nie brak energii
to totalna imaginacja
szumy w głowie, błyski w oczach
prądy które przenoszą z miejsca na miejsce
drgawki łzy szczęśliwe jak dziecięca radość
smutne jak żal na pogrzebie

wierszem
pocałunki jeden drugi
wiatr który popycha do niej
a ona lgnie do ciebie wilgotna gotowa
na wasz pierwszy raz

kiedy już jesteście razem
niepotrzebna wyobraźnia
wystarczy obrysować kredą wyczerpane ciała
później ściągnąć ciebie z jej bioder niczym wypisany długopis
zebrać ślady linii papilarnych
wymazać miłość ze śmierci
odwrotnie już się nie da

wrażliwcy tak mają
"niech no tylko zakwitną jabłonie"


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

Afrodyta

Afrodyta, 30 marca 2023

Proszę wstać, Sąd idzie

Naplułam do zupy obecnego tu pana, Cyryla Rosiczki.
Obśliniał się na mój widok. Ze strachu, jak daleko sięgnie
jego mokry język (na co dzień oddany wiernej służbie),

mówię, to grzech. Prawie pewna, uśmiecham się,
a rozsypana makiem cisza oddaje sprawiedliwość.

Ale nie, on podnosi rękę. Robi znak krzyża i udziela mi
przebaczenia. Wtedy naplułam. W obronie własnej.

Sąd nie udzielił pani głosu. Wymierza karę porządkową
czterdziestu kopniaków w tyłek.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 30 marca 2023

O świętość błękitu

Trwa kampania, ale nie bez zgrzytu.
Chcą zasłonić nam świętość błękitu
oraz ciepło słonecznych promieni.
Świat się nagle na gorszy odmienił.
Nieuchronnie skończyła się zima.
Płot wysoki wędrówki zatrzymał.
Przeleciały nasze bociany
poprzez wschód wybuchami zorany,

A u nas nie jest już tak dostojnie.
Obiecują : - Już będzie spokojnie.
Teraz inni się boją destrukcji
i wyborów i rewolucji
i rozruchów, zamieszek i gwałtu
jaki dotąd pożywkę miał tu.
Nie rzucano kamieni na szaniec,
ale może dopomóc Różaniec
i modlitwy na Jasnej Górze,
by nieszczęście nie trwało dłużej.

Koncert słyszą Niebiańskie Okna,
żeby Polska, właściwie samotna
poszła licznie za głosem Ducha.
By się stało! By Naród posłuchał!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Arsis

Arsis, 30 marca 2023

Krzyk

W gruzowisku coś się porusza, w barłogu ze szmat i łachmanów.
Świszczący oddech.
Nerwowe zamykanie i otwieranie zapiaszczonych powiek.

To koniec.

Łykam kęsy powietrza gęste od piwnicznych wyziewów.
Od jęków splątanych, ciągnących się znikąd, donikąd rur, z których wycieka czarna cuchnąca
maź.

Kim jesteś, rozpięty na krzyżu
i wpatrzony w ziemię
tym zwielokrotnionym spojrzeniem owadzich oczu?

Albo —
raczej
— czym?

W aureoli zeskorupiałej rdzy,
w brunatnych
smugach zacieków.

Przeogromna cisza wrasta korzeniami głęboko w ziemię.
W melancholii blasku,
w znoju jakiegoś oczekiwania…

Wspina się po ornamentach pozrywanych tapet
przeciągły krzyk dawnego przerażenia.
Gdzieś w oddali czasu, w ogromnym przeciągu trzask drzwi bez klucza…

Kto miał przyjść?

Kto?

Nie przyjdzie nikt.

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-03-29)

***

https://www.youtube.com/watch?v=kaH-LkXe-es


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1