sam53, 3 września 2023
przy tobie wszystko jest piękniejsze
lżejsze powietrze
i wiatr czuję
przy tobie wrzosem pachną wiersze
na srebrnych nitkach jesień frunie
myśli związane pocałunkiem
szept jeszcze cichy niewyspany
słowa wybrane z tych na później
czasem gorące jak kasztany
niektóre w ochrze i patynie
niczym zmoczone mchy na płotach
jesień nas nigdy nie ominie
teraz pocałuj
kochaj
kochaj
samoA, 3 września 2023
przekwitły lipą miesiąc
przeszłam w poszukiwaniu
niedokończonego słowa,
na wiele języków
szumiało przy wodzie
Warsze, Warszewa, Warushawa,
Barsobia, Beer Szewa
na krańcu ziemi obiecanej
odkryłam źródło w studni,
na pustyni wędrowców
wypłynęłaś z ręki Abrahama
Warszawo
nad Wisłą, w miejscu spotkania
zbudowaliśmy ołtarz Bogu Wiekuistemu
i tu śnimy schody do nieba,
a Bug wyznacza granice.
Andrzej Talarek, 2 września 2023
Biblia Tysiąclecia: Szczęście płynące z odpuszczenia win
Jan Kochanowski: Szczęśliwy, komu grzechy odpuszczono
Księga Psalmów dzisiejszych: Czyste sumienie. Co to dzisiaj znaczy?
Czyste sumienie. Co to dzisiaj znaczy?
Kto w zmiennym świecie prosto wytłumaczy
co grzechem, dobrem, co złem? Kto wyjaśni?
Nim życie minie lub świadomość zgaśnie.
Czas stępia grzechów ostrza, pisze nowe,
wbrew katechizmom, drętwym świętym mowom.
Szczęśliwy człowiek, który jest bez winy!
W swoim mniemaniu. Choćby zła lawiny
zrzucał bliźniemu swemu na ramiona.
Bo kto wie, co grzech, kto kogo przekona
i na podstawie czego wytłumaczy,
że żyć bez winy, winno się inaczej?
Gdy milczę grzechom, jestem ich wspólnikiem.
Gdy je wykrzyczę, zostaję strażnikiem
drogi do Ciebie, Panie mój i Boże.
Ale kto moich grzechów słuchać może?
Czy ściany wokół, czy wiatr na gór hali?
Ludzie co grzechy z teorii poznali?
Czy ty, mój Boże, który jesteś wszędzie
i chociaż milczę, wiesz, co grzechem będzie?
Będę się modlił wciąż do ciebie Panie,
w lęku, w potrzebie. Choćby nieustannie
fala pogardy zmywała Twe słowa
z naszego życia. Ja w nim je zachowam.
Jednak zbaw Boże tych, co o to proszą,
którzy w swe życie choć cień dobra wnoszą.
Choćby Cię, Panie, nigdy nie poznali,
zbaw, by na wieczność przy Bogu zostali.
Ja zaś na koniec nie na śmierci sznurze
jak muł do ciebie chcę iść, byle dłużej,
ale spokojnie, z wolnej własnej woli
pragnę swe życie do Ciebie wyzwolić.
Yaro, 2 września 2023
przyszedłem na świat wyłuskany z łupiny
słuchać obelg z innych niegodziwych ust
zasypiam z tęsknota za bliskimi których nie ma
odeszli stąd daleko widzę ich obraz na zdjęciach
przykładem świecili jak radzić sobie w życiu
podali rękę gdy tonąłem we łzach w stosie problemów
dorosłem dojrzałem widzę fałsz wiele zamkniętych drzwi
kołaczę nikt nie otwiera patrzą wilkiem w serce jestem jak ptak
jesienna70, 2 września 2023
w bezsenne noce
wdrapuję się na strych
otwieram okno
i wpatruję się w ciemne niebo
brzuchaty księżyc srebrzy trawnik
w zapuszczonym ogrodzie
a gwiezdne konstelacje
zmieniają się z upływem godzin
czasem przelatuje samolot
migając czerwonym światłem
siedzę w starym fotelu i próbuję
nie myśleć o tembrze twojego głosu
kiedy mówiłes mi te wszystkie
słodkie kłamstwa
a ja wierzyłam każdemu słowa
jak gorliwy neofita i przeżywałam
najpiękniejsze chwile życia
które dla ciebie były tylko
czasem polowania na nową naiwną
kiedyś płakałam z żalu
toczyłam niekończące się
monologi
tęskniłam za choć jeszcze jednym
ostatnim pocałunkiem
teraz już tylko prostuję
myśli poplątane jak nitka wełny
w łapkach swawolnego kota
powoli sklejam drobiny
pękniętego serca
i zastanawiam się co robią
pasażerowie na pokładzie
przelatującego samolotu
Marcin Olszewski, 2 września 2023
Deszcz szkła na pościeli, rozerwane trwogą serce
Drżenie rąk, lęk krwi, czy to koniec wszystkiego?
Oczy widzą wszystko, w blasku dnia, w ciemności
Strach jest większy od nadziei na spokój
Krzyk, płacz, dołączam się w niepokoju
Krew, uniesiona dłoń przemocy, jest źle
Stoję, bo nie wiem co z życiem zrobić
Mam tylko 1,5 roku
Robert Hiena, 2 września 2023
Wydrapane na twarzy wspomnienia
grymasów
które
raczej bym wolał puścić
z dymem.
Zakonserwowane kremem żalu
pod makijażem ignorancji
pulsują subtelnie
nie dając spokoju
Skrzywiony obraz w lustrze
daje rozkosz iluzji - maskując
Wszystko to, co jątrzy się
pod powierzchnią.
Robert Hiena, 1 września 2023
Pochowane nieumyślnie
drżące z emocji zarżniętej
upchanej watą poduszek,
od których jedynie
napierdala kark.
Zza zamkniętych oczu
obrazy nie chcą znikać,
szlamem swego marszu
płyną
kiedyś stolarka się podda.
violetta, 31 sierpnia 2023
pierwszym jesiennym liściem
spadniesz u moich stóp
obmyj twarz wodą niebieskich dzwoneczków
złap mnie ulewnym deszczem
słodkim pachnącym wrzosem
z zachwytem poddam się
Marek Gajowniczek, 31 sierpnia 2023
157 osób zachorowało.
Zmarło - dziewiętnaście!
Polacy! NIc się nie stało!?
To jest Polska właśnie.
.
Gdy nas czeka wybieranie,
kto pytanie zada:
Czy za czystość i badanie
nikt nie odpowiada?
.
Nikt! Gdy list jest ogłaszanie!
( Mowa o "Jedynkach")
Nie ustanie wody lanie
w Podwarszawskich Glinkach?
* * *
Legionella? Nie ma sprawy.
zapowiedź złowieszcza -
może także do Warszawy
łatwo się przemieszczać.
Tak, jak liny przeciąganie
w partyjnych roszadach.
Kto ma ciepłą wodę w kranie
nam w Warszawie badać?
.
W kąpieliskach i ujęciach,
wodociągach, w rurze.
Zmianom, chęciom i przegięciom
sukcesu nie wróżę!
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
8 października 2024
Najtrudniejszy drugi krokBelamonte/Senograsta
7 października 2024
Marudzenie rocznicowe bezMarek Gajowniczek
7 października 2024
Z liściem na głowieJaga
7 października 2024
0710wiesiek
7 października 2024
Powaby flirtującej jesieniMarek Gajowniczek
7 października 2024
cały nasz dzieńYaro
7 października 2024
sen proroczyBelamonte/Senograsta
6 października 2024
szukaj mnieYaro
6 października 2024
Zakochamvioletta
6 października 2024
0610wiesiek