poezja

poezja
violetta

violetta, 7 września 2023

Rozgrzewający

z deszczowego poranka i domowego śniadania
zamienieni przytulną nocą przy ognisku

zrywane jabłka do kosza zabarwiają
pięknymi odcieniami czerwieni i złota

niebiańsko pachnąca słucham śpiewu ptaków
wgryzając się w chrupiące słodkie usta owoce


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 września 2023

Nr 2

Motto:
"Daj rządy mądrych, dobrych ludzi,
Mocnych w mądrości i dobroci."
J.Tuwim Modlitwa 2
.
.
Są wybory - są emocje,
prowokacje i promocje
doświadczenia oraz wiedzy.
Przeciwmicy i koledzy.
Ginie prawda w ślepym boju.
Nie będzie chwili spokoju.
Lęk wzmagają złe przeciucia,
a świat pełen jest zepsucia!
.
Chwieją się wielkie kariery.
Na granicach są bariery.
Wojna to męska arena.
W tle jest rozpacz, strach i cena.
Braknie ludzi do kos kucia.
Stawką są nasze uczucia!
Miłość, wiernośc, zaufanie.
Spokój domu i przetrwanie!
.
Na metody nikt nie zważa.
Kłamie, szkaluje, obraża.
Zwycięzców nie spotka kara,
choćby przebrała się miara.
Na pokładzie wszystkie ręce!
Mocniej! Sybciej! Wyżej! Więcej!
Tłok na drodze do większości.
Czy coś może bardziej złościć?
.
Wódz postawił na Konkrety,
a ja patrzę na kobiety
przedstawiane w męskim cieniu.
Chciałbym poznać po imieniu
nie lewackie Sufrażystki,
ale Polki - Matki wszystkich
od Warszawy po rubieże.
Czy w nich oparcie wybierzesz?
.
Argumenty chcąc uprościć,
wierzę w powrót normalności
w świecie biednych i bogatych.
Dziś do córki - Małgorzaty
mówię: Biją w tarabany!
Niech nie będzie biciem piany,
karuzelą ze stołkami to,
co władza czyni z nami!!!
.
* Małorzacie Gosiewskiej
nr 2 na Liście PiS w Warszawie -
poświęcam


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 września 2023

Pełnia w oknie Małgorzaty

Na naszym niebie już niestety
są tylko księżyc i planety.
Podobnie na wyborczych listach
wciąż dominuje karta czysta
nieznanych poza "jedynkami".
Wśród ludzi zdarza się czasami,
że Mistrzów nie za bardzo lubią.

Czytają, myślą i się gubią,
a ja tak lubię patrzeć w gwiazdy,
kiedy patyjnych dróg rozjazdy
skrzypią pod naciągiem nastawni.
Wtedy przychodzą na myśl dawni
błyszczący wciąż na Candle Rock.
Za "jedynkami" są o krok.
.
Dopisek
.
Dobra myśl blaski ich rozpali.
bo są blisko nas - nie w oddali.
Jaśnieją wciąż w mojej Warszawie!
Przy ich nazwisku znak postawię
i zawsze się opowiem za tym,
by los Mistrza i Małgorzaty
nie przypominał Bułhakowa,
gdy tworzy się ekipa nowa
na fali drastycznych wydarzeń
i ludzkich o spokoju marzeń
nie rozwiał nad Witebskiem lot.
Zwłaszcza Unijny Be-ham... Ot!


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 6 września 2023

Głos dla Pani Małgorzaty. Uśmiech, wdzięczność, a poza tym:

Bolały nad tym przez lata
Targówek, Szmulki, Utrata
i Grochów wraz z Saską Kępą,
gdy czuły się pominiętą
stroną po każdych wyborach.
.
Pomyślmy. może jest pora
na Sprawiedliwą Warszawę.
Niech dziś się nad mediów wrzawę
kobiecym wdziękiem przebija,
że nasza ma być - nie czyjaś...
piecza i reprezemtacja,
na obcych często fumdacjach
zdobywajaca mandaty.
.
Chcę głos swój oddawać za Tym,
kto ma już siłę przebicia,
otwartość - nic do ukrycia
i da się lubić zwyczajnie.
Posprząta Augiasza Stajnię
po Pani Hani aferach.
.
Niech znów Warszawa wybiera
i Sprawiedliwość i Prawo.
Nie przez przez partyjną łaskawość
jest Dama na miejscu drugim,
ale za swoje zasługi!
.
W wyborach zawsze ma wartość
serdeczność i popularność!
Dla mnie - spojrzenie na Pragę,
gdy Chciała zwrócić uwagę,
że w czas haseł i szaleństwa -
ktoś tam ŻYCZY JEJ ZWYCIĘSTWA!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 5 września 2023

Teoria Niezrozumienia

Zapleśniałe słowa budzą ukradkiem
strumienie strun drżących echem

Czy myśli kiedykolwiek miały sens?

Zapycham oczy pustymi myślami,
gnijącymi od lat w piwnicy

tego co-
...
Czasami sam nie wiem.

Strząsam z ramion pył osiadły
na myśl o którym
chce mi się rzygać.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 4 września 2023

jeszcze dzisiaj

jesienią błyszczą w słońcu ni złotem ni purpurą
nie wiem ile tym z klonu brakuje do czerwieni
a tym z kasztanowca do ochry rdzy czy sepii
natura maluje wszystkie w niespotykanych barwach
zostawiając w nich szept
oddzielnie dla każdej pory roku
jak niedokończony sen

uśmiecham się wtedy do księżyca
rozmawiam o jutrzejszej pogodzie z wiatrem nie-wiatrem
a niezwyczajnie drżące liście łączą się w bezsłownym szeleście
w tło obrazu

nie znam się na kolorach liści
ani na piórach ze skrzydeł ptaków
nie wiem też pod którym parasolem wejdziemy w listopad
jeszcze dzisiaj natura maluje obrazy


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

sam53

sam53, 4 września 2023

w szeptach

we śnie maluję nas bez końca
wiążę tęsknoty po obłokach
pośród kolorów tęczy pląsam
jakbym gdzieś w chmurach miał cię kochać

i w labiryncie niedosytu
gubię się z tobą w pocałunkach
nocnym spełnieniem - jeszcze przytul
niechaj ta miłość się rozhuśta

wszak kiedy jesień czas zawiąże
i zmarszczy ciepło naszych dłoni
lato się skończy - czy choć zdążę
tobie i niebu się pokłonić

światło dojrzewa echem pragnień
noc nadziejami już okrzepła
wiesz jak o świcie słońce pachnie
i księżyc gaśnie w naszych szeptach


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 3 września 2023

Sen o winie

Arka zacumowała
przy bocznej drodze do piekła.
Na pokładzie piją cierpkie wino,
aż do zdrętwienia podniebień.

Pielgrzymi przeklinają słońce,
które wciąż spada
prosto do szklanek, rozbijając je
na lśniące fragmenty mozaiki.

Czas w drogę, ale strasznie chrzęści
pod bosymi stopami,
czerwone plamy na piasku
nie chcą znikać.

Nawet gdy szeroko otwieram oczy.
Pościel powoli nasiąka
ciężkim odorem niestrawionego wina.
Za oknem majaczy cień
przepływającej arki.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 3 września 2023

szpilki

podnoszę głos
w ciasnym
jak komora serca pomieszczeniu

rozbierasz wzrokiem kobietę z kalendarza
ślinisz się na widok morskiej świnki
w takich jak ty wbijam szpilki

szary dzień maluje znużenie
niechętnie uśmiecham się do nieba
słońca dziś mi potrzeba

tylko narzekasz
jeszcze jedna szpilka
to taka gra chińska receptura

na gorsze dni
zamykam się do puszki po śledziach
przy nabrzeżnych tawernach
wyciągam wnioski ze starej wersalki
na desce prasuję wspomnienia
nic dodać nic ująć

wystarczy nadstawić uszy i kogoś podpuścić
wiesz kto co mówi na podwórku
wbijam szpilkę
niezgoda kiełkuje
jak ręką o stół


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Andrzej Talarek

Andrzej Talarek, 3 września 2023

Psalm Trzydziesty Trzeci. Coraz mniej w partyturach nut ku chwale Boga .

Psalm Trzydziesty Trzeci. Coraz mniej w partyturach nut ku chwale Boga .

Biblia Tysiąclecia: Bóg władcą świata
Jan Kochanowski: Pana sercem wesołym wspomieńcie, cnotliwi,
Księga Psalmów Dzisiejszych: Coraz mniej w partyturach nut ku chale Boga

Coraz mniej w partyturach nut ku chwale Boga.
Pieśń nowa brzmi jak larum na trwogę.
Cytra i harfa nie gra w świątyni radośnie
Gitara brzdąka, niepokój rośnie.

Rzeźby świętych, tandetne wydmuszki z plastiku,
świętych ikon w drukarniach bez liku.
Wiara słabnie, choć rośnie potrzeba cudu.
To jest pragnienie bożego ludu.

A Pan odszedł cicho, stanął na uboczu
z dala od głosów, skryty dla oczu.
Chwalić Boga jest passe i wielu się boi,
stać się niemodnym jak rycerz w zbroi.

Wierzę jednak, że wróci, prośby ludzi spełni
Wypełni pustkę, da życiu głębi.
I hymn pochwalny z domieszką goryczy
Kto się Boga nie wstydzi, wykrzyczy.

Wierzymy w jego sprawczość, o nią się modlimy,
Czekamy, Pana łaski prosimy.
Jego głos mamy w sobie i ponad wodami,
bo nasz Bóg nie jest nami, jest z nami.

Stworzył światy i myśli, dał wolność wyboru,
oko uzbroił w czujnik koloru.
Dobru zło przeciwstawił, byśmy dobro znali,
miłość, byśmy ze szczęścia płakali.

Życia rozsiewa ziarna, nim nicość poraża.
W macicy je i pod szkłem rozmnaża.
Zamiary jego stwórcze trwają poprzez wieki.
Nasze życie jak drgnienie powieki

Pan, gdy chce, na nas patrzy i słucha w nas myśli,
Mimo to wybieramy, zawiśli.
Zbyt wielki jak na grzechów naszych małe sprawy,
w miłosierdziu mordercom łaskawy.

W swojej sprawiedliwości ludziom niepojęty.
Dobry, czy aż do piekła zawzięty?
Nawet najbogatszemu da, co się należy,
biedny mu w sprawiedliwość uwierzy.

Pan jest Bogiem rozumu, jest matematyką,
w sferach muzycznych nieba, muzyką.
Pan jest poezją dla tych, co w nim wiersz znajdują,
obrazem, jeśli Boga malują.

Nasz rozum, nasza dusza, takiego czekają
Boga, którego w sobie już mają.
Łatwiej będzie nam nieba zrozumieć zawiłość,
kiedy rozum odpowie na miłość.

Więc chwalmy Boga słowem, sławmy go muzyką,
hołd rzeźbą mu składajmy, liryką.
W ciszy go wysławiajmy, gdy cuda w nas czyni,
śpiewajmy Panu chórem, w świątyni.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1