
Marek Gajowniczek, 16 czerwca 2021
Od Genewy do Rapallo nie jest tak daleko.
Świat na takie skojarzenia nie mrugnął powieką.
Ta historia Ameryce jest zupełmie obca.
Mają nas w swej polityce za małego chłopca.
Czy to jest chłopiec do bicia, czy do kurateli?
Jeśli rozmów nie utajnią - będziemy wiedzieli!
Lecz być może po owocach dopiero poznamy,
Czy możemy spać spokojnie? Czy znów problem mamy?
Wiadomsky, 16 czerwca 2021
pierwiastek ze mnie
ty
do potęgi entej
i więcej
nic
Wiadomsky, 16 czerwca 2021
weszłaś bez pukania
wcale nie
ukradkiem może
wpadłaś przez okno
jak deszcz
zmoczyłaś serce
i spłoszyłaś sny
a może już tu byłaś
gdy oprzytomniałem
osiadłaś lekko
jak popiół na kartce
słowami w pościeli
splątanej nie dałem ci
klucza tylko
ty masz klamkę
żeby wyjść
albo ja wypadnę
jak księżyc
sięgając bruku
marzeniem
że nie będziesz już
musiała być
Istar, 15 czerwca 2021
Gdyby cię nie było
ciemność powlekałaby życie
wypisane ptasim piórem.
Z wyobraźni ojca,
który przepił pępowinę - jedyne
co łączyło mnie z matką.
Zrobię to -
wystarczy zapłakać,
skulić się w fotelu.
Tylko do niego wracam.
Jesteś moim jedynym słońcem.
Nie można być dalej.
Istar, 14 czerwca 2021
Nie masz pewności czy wrócę
po garść rodzynek w czekoladzie
poranny dreszcz, że wciąż żyję
i że to moje życie.
Będę tęsknić za tobą
choć nigdy nie miałam pewności
czy byłeś im dłużej czekałam
czy słowom zabrakło cierpliwości.
Yaro, 14 czerwca 2021
jaki piękny dzień budzi mnie
pokochaj mnie potem cię zjem
pachnie kawa z mlekiem
jestem dla ciebie bagietką
ty dla mnie kochanką
człowiek człowiekowi
wilkiem patrzy oczy
człowiek za człowiekiem
w ogień skoczy
zamknij na chwilę powieki
pomyśl życzenie
dla ciebie się zmienię
dzień nie kończy się o jeny
wydaje się inaczej niż chcemy
biegnę za tobą jasne słońce
po nieskoszonej zielonej łące
człowiek człowiekowi
wilkiem patrzy oczy
człowiek za człowiekiem
w ogień skoczy
zamknij na chwilę powieki
pomyśl życzenie
dla ciebie się zmienię
cień coraz dłuży ma ogon
słabnące światło przed tobą
noc pokazuje pazur kot na płocie
pomyślmy o ognisku kochanie
zatrzymajmy w sercu dzień
nocą również bywa fajnie
Ustinja21, 14 czerwca 2021
Kobiety po przejściach mają ciężkie twarze
Zaklęte w strach i spustoszenie
Puste oczy ludzi błądzących we śnie
Po pokojach bez klamek
Gdzie sufit jest czasem podłogą, a podłoga ścianą
Gdy je chcesz obudzić, tylko wyją dziko
Przerażone nocą, zaciskają oczy
By powrócić tam, skąd nie ma powrotów
Zimne dłonie z pasją wydzierają włosy
Jakby myśli żyły wciąż u ich nasady
Niepewne, czy żyją, czy to może nicość
Która jest pokutą, bo zawsze ich wina
Rz., 2021
Wiadomsky, 14 czerwca 2021
nie pamiętam już
kiedy zamknęłaś drzwi
zabrałaś ze sobą klamkę
czy zgasiłaś światło
nieważne jak bardzo
znów biegnę do ciebie
myślami miękko
zapadam się w ścianę
tak lekko wychodzę
z siebie kochałem cię
bardziej niż siebie
dlatego tu jestem
przybity do granic
nadziei że kiedyś
mnie jeszcze odwiedzisz
i zaśniesz przy mnie
nie znikniesz dopóki będę
za tobą tęsknić
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
21 listopada 2025
violetta
21 listopada 2025
tetu
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek