23 lutego 2012
___
zamykam powieki w obawie
a życie mi swoje gra scenariusze
przenoszę się stąd dotąd
a stamtąd donikąd
w ogóle to jestem w dupie od dzielnego bytu
piszę wiersz o obawie
a kartka się ślizga pod piórem
na ślinę przytwierdzam
przemocą do podbrzusza
wcale nie jest mi obojętne
myślę o śmierci w obawie
życia rozpaczy biegunki
stale mi się którędyś wymykasz
zachwycam się rozmiarem stóp
mi po grzbiecie depczą
stale mi się dłoń nie domyka
w obawie
(zaschło w gardle)
że przeczytasz
na pamięć
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
absynt
11 września 2025
sam53
11 września 2025
wiesiek