11 april 2013
11 april 2013, thursday ( wyprasowany )
zwierciadło duszy odbiło miłość
jak sokół ujrzał pragnienie
nieskończenie wielką potrzebę kochania
dostrzegł w niej moc która drzemie
ujrzał uczucie które życiem rządzi
w ruch wprawiając machinę istnienia
zobaczył siebie jak w sennym zachwycie
doprowadza miłość do wrzenia
magicznym lustrem poczuł jej zapach
kryształem czystym mówiła mu... masz
był bezbronny trwając w jej objęciach
ustami nadziei całowała twarz
zobaczył w końcu jak ogromnie kocha
jak wielce w kaftanie niewoli
wariat szczelnie rozsądkiem zaćmiony
by nie czuł jak bardzo boli
jak boli tęsknota i brak tego jabłka
co połową piękniejsze i wieczną zagadką
na gnieździe serca usiadło jak pisklę
gdzie miłość z lustra jest matką
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)