20 december 2014

wędrując w poszukiwaniu pastwisk XIX


rozognione niebo dziurawi się
na wyostrzonych mrozem
koronach drzew
 
przez ułamki sekund stoję jak mojżesz
 ale nie gorę - bez długiej siwej brody
znaki pozostają zagadką
 
lodowaty wiatr strąca mnie na ziemię
w sam środek grudniowej pustyni
 
i czekam na głos
echo powracające
z niewyschniętej studni




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1