16 may 2014
autobiografia 1
Spotkałam ją przypadkowo, w poczekalni u dentysty. nie wiem czemu przyciągnęła moją uwagę. Nie potrafiłam sprecyzować jej wieku może to mnie zaintrygowało. Tęga sylwetka z pewnością dodawała jej lat, ale gdy zaczęła przyciszonym głosem rozmawiać ze swoją młodą towarzyszką twarz jej rozjaśniała i natychmiast ubyło jej z 10. Zaczęłam się dyskretnie przyglądać. Bujne włosy przeplatały ledwie widoczne pasemka siwizny, a słońce padające przez okno wydobywało refleksy naturalnego kasztanowego koloru. Dopatrzyłam się dużego podobieństwa między rozmawiającymi paniami. Czyżby to była jej córka? Jeśli tak, to nie należała do najmłodszych mam, w obecnych czasach nie byłoby to zaskakujące pomyślałam, ale chęć potwierdzenia przypuszczenia pozostała. Młoda osoba weszła do gabinetu, wtedy zebrałam się na odwagę i podeszłam do niej. Odłożyła tylko co otwartą książkę. Widzę, że interesują panią kryminały. Jestem morderczynią z wyboru odpowiedziała. To jest to stwierdziłam z zadowoleniem. Tak dawno nie spotkałam osoby z poczuciem humoru i dystansem do siebie.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
Collective LossSatish Verma