8 june 2023
Brygada (ballada)
Była tu cała tama Kachow-
ki.
Solidna, mocna przedwczo-
raj.
Na brzegach twarde z betonu sop-
ki.
Przejścia pilnował pozo-
rant.
.
Przyszedł nam rozkaz ruszać do bo-
ju.
Było już późno z wieczo-
ra.
Przeciwnik na nas czekał w spoko-
ju
Na drugim brzegu jezio-
ra.
.
Na lewym skrzydle są Wagnerow-
cy.
Prawym piechota nacie-
ra.
Z Himarsów, Krabów strzelają chłop-
cy.
Ruszamy nasz Krym odbie-
rać!
.
To się nazywa kontrofensy-
wa.
Za nami sunie Zadnie-
prze.
Nagle huk, rozbłysk tamę podry-
wa
I wszystko leci w powie-
trze.
.
Patrzę, ja patrzę, wieża czołgo-
wa
Wpada do wody w głębi-
ny
Słyszę kolegi urwane sło-
wa:
Na-pisz do mo-jej dziew-czy-
ny!!!
.
Ja za kolegę pieśń napisa-
łem,
Choć woda już mnie zale-
wa,
Bo chwilę po nim też oberwa-
łem.
Kto te-raz resz-tę dośpie-wa?
.
???
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.