25 october 2017
Wierszyk bez morału
Od lat wielu w naszych czasach,
najważniejsza bywa kasa
i ktoś o niej zawsze myśli -
politycy i artyści,
gangsterzy i filantropi.
Kasa to ogromny doping.
Od Giewontu, aż po Hel
środki ważne są i cel.
Marginesem bywa dola,
ale polityczna wola
niebosiężne ma znaczenie.
Powoduje poruszenie
na każdym niemal pułapie.
Wielu na to się załapie,
a potem pamięć utraci.
Dyrektorzy, adwokaci
i sędziowie i bankierzy.
Lud w uczciwość władzy wierzy.
Złodzieje milczą po grób.
Kto zawinił? Zawsze słup!
Bajka nam się urealnia.
Zdarza się niezwykła pralnia.
Zaczyna się w sagę splatać -
o psie, który pragnął latać.
Zdawało się - w oczach rósł.
Potem się wysoko wzniósł
nie bacząc na los Ikara,
ale to opowieść stara
z nie najciekawszym finałem.
Morału nie napisałem.
23 april 2025
wiesiek
22 april 2025
wiesiek
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek