19 august 2017
Koncert
Koncert jest dla nich,
lecz oni sami - poszkodowani,
prądu nie mają... nie odbierają.
Tkwią w krajobrazie strasznym, hiobowym,
w ciemnym obrazie ryczą im krowy.
Zamiast kapeli grały im deszcze.
Pewnie myśleli: Jak długo jeszcze?
Dziewczęta w bikini ściągały gałęzie.
Pewnie harcmistrzyni opatrywać będzie,
te wszystkie ukłucia, otarcia, urazy.
Jest wiele współczucia i ciemne obrazy.
A gdzie behapowiec i gdzie są przepisy?
Tam, gdzie ludzi mrowie... gdzie koncert i bisy!
Dawniej to by wzięli chłopaków w kamasze,
ale odlecieli, a za nimi ptaszek.
Co zostało z domu? Z telewizji wiedzą.
Odbierają: Pomóż! Lecz w Londynie siedzą.
Rozbiegły się kury. Świnkę przetrąciło,
a w Domu Kultury miejsca nie starczyło.
Babcia siły nie ma. Usiadła. Biadoli.
A tam huczy scena pełna rock and rolli.
Jest Kurski z piosenką - z pomocą w szeregu.
Koncert miał pod ręką zamiast "na cześć" biegu.
Po "słoikach" pustki. Brak rąk do roboty,
lecz minister Górski, mówił nam nie o tym.
Na samym gadaniu już się nie zajedzie.
Prawdy o władaniu poznajemy w biedzie.
15 june 2025
wiesiek
14 june 2025
wiesiek
14 june 2025
ajw
13 june 2025
wiesiek
12 june 2025
wiesiek
12 june 2025
Jaga
11 june 2025
wiesiek
10 june 2025
wiesiek
5 june 2025
wiesiek
4 june 2025
wiesiek