12 november 2016
Wiersz spod czerwonej latarni
Przepadła. Poszła gdzieś
i nikomu nie szkoda.
Poezji naszej pieśń.
Uczucie i uroda.
A na ich miejsce weszły
współczesne biografie
postaci często grzesznych
i trup schowany w szafie.
Zginęła. Zapomniana
i nikt jej dziś nie szuka.
Dobrze poukładana.
Mówili niezła sztuka.
A na jej miejsce wzięto
zwyczajnych cegieł sznur
i tam, gdzie była świętość
milczenia powstał mur.
Mamy estabilishment
i chamów, co chcą zmiany
i wiele różnych pisz-mend,
bez przerwy trollowanych,
a żadnej muzy nie ma.
Pożarła je hybryda.
Opustoszała scena.
Wydawca donos wydał.
Tylko sztuka królewska
panuje w bezkrólewiu
i czasem pasja szewska
napisze o zarzewiu,
które natychmiast gaśnie
naznaczone idiomem
i kojarzy się przaśnie
z czerwonych latarń domem.
18 november 2025
wiesiek
17 november 2025
wiesiek
16 november 2025
wiesiek
16 november 2025
ajw
15 november 2025
wiesiek
15 november 2025
Jaga
14 november 2025
wiesiek
13 november 2025
Jaga
13 november 2025
ajw
13 november 2025
ajw