26 october 2015
Nokturnem zabrzmiał ton dzienników
Nokturnem zabrzmiał ton dzienników
i spadła kartka z kalendarza.
To naturalne w październiku,
że człowiek myśli o cmentarzach.
Pojechać trzeba. Przygotować.
Porządek zrobić i przystroić.
Odczytać niewyraźne słowa,
a wielu się o przyszłość boi.
Powolnym krokiem z chryzantemą
długą alejką idzie nowe,
a wokół dawne plany drzemią
spokojne i bezideowe.
Wciąż pamiętamy, zapalamy,
ale to jutro nas obchodzi,
a tu historię swoją mamy
i chcemy, by ją znali młodzi.
Nim zaczną zwiedzać kuluary
i polityczne korytarze,
wezmą pod pachę swoich starych
i pójdą z nimi na cmentarze.
Mówimy, że pamiętać muszą.
Oni to wiedzą. Sami chcą.
Wczorajsze zło z rozdartą duszą
skryło się za cmentarną mgłą.
Nokturnem zabrzmiał ton dzienników
i spadła kartka z kalendarza.
Refleksja przyszła w październiku.
To się czasami u nas zdarza.
17 march 2025
absynt
17 march 2025
ajw
17 march 2025
ajw
16 march 2025
wiesiek
15 march 2025
wiesiek
15 march 2025
absynt
15 march 2025
absynt
15 march 2025
ajw
14 march 2025
absynt
14 march 2025
absynt