26 october 2015
Nokturnem zabrzmiał ton dzienników
Nokturnem zabrzmiał ton dzienników
i spadła kartka z kalendarza.
To naturalne w październiku,
że człowiek myśli o cmentarzach.
 
Pojechać trzeba. Przygotować.
Porządek zrobić i przystroić.
Odczytać niewyraźne słowa,
a wielu się o przyszłość boi.
 
Powolnym krokiem z chryzantemą
długą alejką idzie nowe,
a wokół dawne plany drzemią
spokojne i bezideowe.
 
Wciąż pamiętamy, zapalamy,
ale to jutro nas obchodzi,
a tu historię swoją mamy
i chcemy, by ją znali młodzi.
 
Nim zaczną zwiedzać kuluary
i polityczne korytarze,
wezmą pod pachę swoich starych
i pójdą z nimi na cmentarze.
 
Mówimy, że pamiętać muszą.
Oni to wiedzą. Sami chcą.
Wczorajsze zło z rozdartą duszą
skryło się za cmentarną mgłą.
 
Nokturnem zabrzmiał ton dzienników
i spadła kartka z kalendarza.
Refleksja przyszła w październiku.
To się czasami u nas zdarza.
 
 
30 october 2025
wiesiek
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
wiesiek