25 may 2015
Pozwólmy...
Pozwólmy. Niech się wypłaczą.
Nie mogli Ducha uwięzić.
Niech prorokują. Niech kraczą,
Nim całkiem już zaczną rzęzić.
Gendery, światowe loże,
Nowe porządki i prądy.
Dziś kondolencje im złożę.
Duch wolał polskie przesądy.
Obudził się! Znowu chce zmieniać.
Ten sam, który kiedyś na placu...
A chcieli go nie doceniać...
A On tam był, gdzieś w pałacu.
Może w zamkniętej kaplicy.
Może przed frontem - przy murze.
Obśmiali Go politycy.
Odejdą. On będzie dłużej!
Ojczyzna, Wiara, Ci Ludzie -
Nie mogą tu żyć bez Ducha.
Marzyli o wielkim cudzie
i Pan Bóg modlitw wysłuchał.
8 november 2024
0811wiesiek
8 november 2024
Never Found YouSatish Verma
7 november 2024
0711wiesiek
7 november 2024
"In This Hell"steve
7 november 2024
"My Love For You"steve
7 november 2024
DefaulterSatish Verma
6 november 2024
0611wiesiek
6 november 2024
Filigran.Eva T.
6 november 2024
VirginitySatish Verma
5 november 2024
0511wiesiek