23 may 2015
Szansa!
Ukazała się na szczycie schodów.
Na Śródmieściu. W zejściu do przejścia.
I właściwie nie miałem powodów,
żebym sobie odmawiał szczęścia.
Szła jak w rewii. Dostojnie. Paradnie.
Prosto na mnie. W króciutkiej mini.
Czasem ptaszek sam w ręce wpadnie.
Inny może by nic nie uczynił.
Ale ja nie marnuję okazji.
Pierwszą turę wygrywam zawsze.
Odrobina wystarcza fantazji.
Zawsze szansę sukcesu wypatrzę.
Wtedy zjawił się łysy ochroniarz.
Zaprzeczenie zupełne Kukiza.
I na niego spojrzała ona.
Ciągle jeszcze jak Mona Liza.
Nie odpuszczę, chociaż to Straż Miejska.
I pilnuje tu niby zagrożeń.
Taka szansa. Majowa. Anielska.
Się nie zdarzy... i przepaść nie może!
5 june 2025
wiesiek
4 june 2025
wiesiek
3 june 2025
wiesiek
2 june 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
9 may 2025
wiesiek
6 may 2025
Eva T.
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka