18 february 2015
List ze stanicy (fragmenty)
Z nieznanych boskich wyroków
wcześnie wiosna tego roku
obudziła Dzikie Pola.
Lud w chałupach siedzieć wolał.
Trzymał ciepłej się kufajki,
ale już na Dnieprze czajki
pokazały się kozackie,
a pierwsze zagony chwackie
biły się pod Mariupolem.
Chorągwie nie wyszły w pole,
bo je hetman wstrzymać kazał.
Anioł nocą się ukazał
tam, gdzie Azję palowano.
Gestem, żeby powstrzymano
wszelką pomoc - nakazywał.
Kraj się budził. Oczekiwał.
Za Czeremoszem, za Prutem.
Turczyn stoi. Mgłą osnute
trzyma siły i zamiary.
Wschodni wiatr wojny opary
przywiał jednak do stanicy.
Pytano po okolicy,
czy się dzicz nie pojawiła,
albo Sicz się nie ruszyła.
Na razie jest tu spokojnie,
ale wieść o wielkiej wojnie
spać nie daje tu nikomu.
Pierwszy już wiosenny piorun
zapalił na stepie drzewo.
Gdzieś w chutorze Debalcewo
wielki jasyr ponoć wzięto.
Współczujemy niebożętom.
U ordyńca źle ma jeniec.
Mówią nam, że nasz Kamieniec,
to tylko kamieni kupa.
Boją się żeby nie upadł,
bo wówczas Rzeczpospolita
jest bezbronna i odkryta.
Trudny na nas przyszedł czas.
Panie Boże! Ustrzeż nas.
Niechaj Cię Mateczka strzeże!
Powrócimy! Mocno wierzę.
19 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek
8 may 2025
wiesiek
7 may 2025
wiesiek
6 may 2025
Eva T.