13 november 2014
Nie pojadę do Paryża
Nie pojadę do Paryża,
do Londynu i Madrytu,
bo może mi naubliżać
nasze grono celebrytów.
Nie wyślą mnie w delegacji.
Sam bym musiał koszty ponieść,
a jeszcze bez żadnej racji
mogliby i na mnie donieść.
Opozycję dziś się sądzi,
karze grzywną, aresztuje.
Bardzo szybko bym pobłądził.
Wśród partyjnych źle się czuję.
Nie pojadę i nie pójdę.
Z domu swego się nie ruszę.
Nie wierzę już w żadną bujdę.
Nie dla mnie żadne fundusze.
Takie dzisiaj są podziały:
Są robole i jest władza.
Świat dla wszystkich jest za mały.
Nie wspieram i nie przeszkadzam.
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma