14 september 2014
Babie lato
Wrzesień mgły po polach niesie.
Babie lato, chociaż jesień,
snuje myśli pajęczynę.
Odpoczynku odrobinę
zdałoby się po emocjach.
Jest w tym jednak nuta obca.
Kilku władców ma już plany,
jak ten świat poukładany
w nowe zebrać koalicje.
Jakiś fałszywy inspicjent
pomruk wojny podpowiada.
Jabłka pozostały w sadach.
Ludzie wierzą w wolę bożą.
Jeszcze swoje rżyska orzą
myśląc jaki będzie plon.
Niewidoczny leci dron
i patrzy, czy rozejm trwa.
Większa szykuje się gra.
Wyłożono już miliardy.
Nie brak dla życia pogardy.
Leją ropę do zbiorników,
hektolitrami, bez krzyku.
Ile spalą lotniskowce,
helikoptery, bombowce? -
Nikt nie liczy. Tak ma być!
Ludziom jednak chce się żyć!
Babie lato wątłą nić
snuje wolno po marzeniach.
Piękna jesień. Piękna Ziemia,
a na niebie lot sokoła.
Czy nie można nic odwołać?
29 july 2025
wiesiek
28 july 2025
Jaga
28 july 2025
wiesiek
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
27 july 2025
wiesiek
26 july 2025
wiesiek