1 september 2014
Wycinają już w sadach jabłonie!
Świat nie jest taki dobry.
Słoneczny, jasny, modry.
W sadach już wycinają jabłonie,
a rakiety niebem lecą.
Mógłbyś dziś szukać ze świecą,
kto stanąłby w twojej obronie.
Naukowcy i poeci
nie podnoszą głosów przeciw,
przygnieceni sprzedajnym systemem.
Zwykły człowiek nic nie może,
uprzedzony: - Będzie gorzej!
Życie bywa dla wielu problemem.
Świat nie jest sprawiedliwy,
a bywa groźny, chciwy.
Umie zabić już jednym paluszkiem.
Musisz martwic się o dzieci.
Spoglądać, co niebem leci.
Często głowę swą chować w poduszkę.
Korporacje snują plany,
jak wprowadzić takie zmiany,
żebyś nie mógł pomnażać i kochać.
Nie mógł o jabłoniach śpiewać,
ani zerwać, ani sprzedać,
nim usłyszysz stanowcze: - Wynocha!
Jest partyjny totolotek
z notowań, przypuszczeń, plotek,
a kampanie cię trzepią po pysku.
Świat dziś nie jest taki dobry.
Jasny, słoneczny i modry.
Osmalił się w wojennym ognisku.
17 november 2024
1711wiesiek
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
1611wiesiek
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga