31 january 2014
Z okna bez widoków
Pijany żołdak zrobił jej dziecko.
Mąż nie powrócił z niewoli.
Miała dokoła władzę radziecką.
Boże tyś na to pozwolił?
Przez długie lata w starej fabryce
zwijała z drutu sprężyny.
Synuś od dawna jest w Ameryce.
Ona tu nie ma rodziny.
Zakład zamknęli. Pracy nie miała.
Emerytura jest niska.
Została sama. Żyć tak nie chciała.
Mieszkanie - jej cała przystań.
Zwroty majątku. Nie ma wyjątku.
Czynsze są w centrum wysokie.
Płaciła jeszcze coś na początku.
Coś ją ciągnęło do okien.
Przyszli wysocy. Okiem rzucili.
Pozostawili żądanie.
Nie namyślała się ani chwili.
Zmieniła tylko ubranie.
Nie chciała by ją tak oglądano
w kapciach i starym szlafroku.
Poszli mieszkańcy kiedy chowano
życie bez żadnych widoków.
15 january 2025
0032absynt
15 january 2025
"Za dzikiej róży zapachemJaga
14 january 2025
Ja jeszcze kiedyś do ciebieEva T.
13 january 2025
1301wiesiek
13 january 2025
zimowy deserjeśli tylko
12 january 2025
1201wiesiek
11 january 2025
11,01wiesiek
11 january 2025
ciepło-zimnojeśli tylko
10 january 2025
1001wiesiek
9 january 2025
09.01wiesiek