20 january 2014
Obrona zaścianka
Osiadł mgłami tuman biały
na uczucia ścięte chłodem.
Na porywy i zapały,
które wstrząsały narodem.
Czarne wrony przyleciały.
Na niebie mają swobodę.
Ciężkie chmury się zebrały.
Zeszkliły strumienie lodem.
Myśl skostniała i kraj cały.
Zamrożono wszelką zgodę.
Piaskarki już wyjechały
i partyjne pługi przodem.
Będą spychać z drogi zwały
pod chałupę, pod zagrodę.
Osiadł mgłami tuman biały.
Oni ruszą po wygodę.
Będą teraz surmy grały
na unijną, nową modę.
W bezruchu dłonie zgrzybiały.
Brak refleksji nad powodem.
A to tylko przyszła zima.
Osiadła na zniechęcenie.
Minie! Trzeba ją przetrzymać!
Wierszem rozgrzać wyziębienie.
Pod kapturem chłodu nie ma.
W piersiach serca biją żywo.
Lodowa jest tylko scena.
Publika nie jest prawdziwą.
Wychłodzone są salony,
a w zaściankach piec rozgrzany.
Naród jest dziś rozmodlony.
Młodzi rwą się. My wytrwamy.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
20 january 2025
20.01wiesiek
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
1901wiesiek
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
1801wiesiek
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga
17 january 2025
1701wiesiek