8 january 2014
Sen
Kiedy przychodzisz do mego snu
i kończy się czekanie.
Nagle mi duszno. Braknie tchu.
Rozpinam ci ubranie.
Każdy guziczek i pętelkę
ustami swymi zrywam,
a gdy przeszkody nikną wszelkie,
to w wyobraźni pływam.
Nurkuję długo bez oddechu
i chcę osiągnąć dno
i już... już prawie sięgam grzechu.
Budzę się. To nie to.
13 november 2025
wiesiek
13 november 2025
Jaga
13 november 2025
ajw
13 november 2025
ajw
12 november 2025
wiesiek
11 november 2025
wiesiek
10 november 2025
wiesiek
9 november 2025
wiesiek
8 november 2025
wiesiek
7 november 2025
wiesiek