25 september 2013
Na czarnego konia
Flagi, drzewce.
Bomba w górze nad Służewcem.
Z Mokotowa rusza Wielki Marsz.
Ja też idę. Łaski nie chcę,
kiedy mi kapelo grasz.
Znów
postawię
na czarnego konia.
W białe żagle
chwycę dobry wiatr
I popędzę
hen... Przez błonia,
Gdzieś przed siebie.
Dalej.
W świat.
aj, ne...ne...ne
aj, ne...ne...ne, aj, ne...ne...ne
Wróż panienko!
Piękne oczy masz.
Pora skończyć już z udręką.
Czyj ten świat jest? - Ich, czy nasz?
Znów
postawię
na czarnego konia.
W białe żagle
chwycę dobry wiatr
I popędzę
hen... Przez błonia,
Gdzieś przed siebie.
Dalej.
W świat.
Nie powrócę.
Zanim ognia nie dorzucę.
Nie usłyszysz,
gdzie o życie gram.
Idą inni. Ruszać muszę.
Nie będzie mną rządził cham!
Znów
postawię
na czarnego konia.
W białe żagle
chwycę dobry wiatr
I popędzę
hen... Przez błonia,
Gdzieś przed siebie.
Dalej.
W świat.
22 july 2025
wiesiek
22 july 2025
ajw
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek
20 july 2025
wiesiek
19 july 2025
wiesiek
19 july 2025
ajw
18 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko