9 july 2013
Niepoprawny
Będę miał z tym trudność wielką,
żeby zwracać się - partnerko
do jedynej swojej żony.
Jestem ojciec wasz, rodzony! -
nie powiem do swoich dzieci.
Inną formę świat mi zlecił.
Najlepiej - przejście na Ty.
Już od dawna jestem zły
narzucanym mi krętactwem.
Nic nie może być robactwem,
bo to język nienawiści.
Horror snu się jakiś ziścił
z nazewnictwem na tej Ziemi.
Ludzie może byli ciemni,
ale trafnie wszystko zwali
i nagle nam zakazali
używania różnych słów.
Mają status świętych krów
tacy, różni, nienazwani.
Wkrótce nawet: - Proszę Pani!
Może być tu obraźliwe,
niedokładne, nieprawdziwe,
lub co najmniej - nietrafione.
Poprosiłem własną żonę;
Podaj kapcie mi partnerko
i dostałem po łbie ścierką.
Patrzył na to mały wnuk
i zapytał: - Czy by mógł?
Tego było już za wiele.
W żadnym rządzie i kościele
nikt nie będzie mnie przymuszał
bym na dupę mówił dusza
i na tym ten wiersz zakończę:
Do mnie, proszę... - Panie Ojcze!
2 july 2025
wiesiek
1 july 2025
wiesiek
27 june 2025
Jaga
26 june 2025
Atanazy Pernat
23 june 2025
ajw
21 june 2025
Jaga
18 june 2025
Jaga
16 june 2025
ajw
14 june 2025
ajw
12 june 2025
Jaga