12 december 2012
Wszystkie drogi są śliskie...
Wszystkie drogi są śliskie.
Idą Tychy na Tyskie,
a za nimi już leci LOT.
Kontrakt figowym listkiem.
Skrywa płace za niskie.
Pracownicy za bramę, za płot!
Zjednoczony Ursynów
zdmuchnął świecę rabinów
i ma za to wyłączony prąd.
Odgrzewany kotlecik
telewizja poleci.
Desperata rozerwał lont.
Spodziewane opady.
Kolej nie daje rady.
Jak powstrzymać ogólną niedolę?
Śmieciowym - nie zaświecisz!
Poza szpitalem dzieci.
Wsparcie czeka pod żyrandolem.
Ludzie jak niebożęta,
jeszcze liczą na święta.
Podpalają kraj pederasty.
Słoikami rzucają.
Za nic świętości mają,
a następny rok przecież trzynasty!
Koniec świata - wątpliwy.
Chcą zamykać złośliwych,
albo zepchnąć ich w ostatni kąt,
lecz nie pójdzie im łatwo.
Platforma nie jest tratwą!
Zwolnić z pracy już chce się sąd!
Przyszedł grudzień trzynasty.
Uśmiech na ustach zastygł.
Pełzający komuś śni się stan,
lecz zbyt małe są siły,
cuda się pokończyły.
Zwątpił w rudych ostatni fan.
10 october 2024
In CoexistenceSatish Verma
9 october 2024
0910wiesiek
9 october 2024
Understanding MeSatish Verma
8 october 2024
0810wiesiek
8 october 2024
O GodSatish Verma
7 october 2024
Z liściem na głowieJaga
7 october 2024
0710wiesiek
7 october 2024
The PenultimateSatish Verma
6 october 2024
0610wiesiek
5 october 2024
0510wiesiek